Wpis z mikrobloga

@picasssss1: Jest jeszcze antyradio, ale tam też potrafi się rozgościć Polski kicz. No i jest tam ta #!$%@? feministka, która sprawia, że na dźwięk jej głosu przyciskam pedał gazu do samej blachy.
@picasssss1: podziękuj rządzącym, którzy narzucili, że w polskim radiu 50% (a ma być więcej %) utworów muszą być polskie - przez to całą noc lecą jakieś polskie smęty (żeby w dzień mogli grać zagraniczne hity), a jak pojawi się jakiś "hit" sanah czy quebo to cisną to do usrania w kółko, żeby wyrobić sobie trochę % także w dzień