Wpis z mikrobloga

@Tymariel: mózg jest na dopaminie w trakcie kupna i czekiwania przedmiotu, później to mija, aż do nowego zakupu. Dlatego niektórzy wydają dużo hajsu na bzdety.
  • Odpowiedz
@Tymariel już robili wielokrotnie takie eksperymenty na małpach i za każdym razem poziom szczęścia spadał do normalnego jakiś czas po dostaniu nagrody.

Z kolei po odebraniu nagrody poziom szczęścia spadał do poziomu niżej tego gdzie była przed dostaniem nagrody
  • Odpowiedz
@Tymariel: Tak mi się to kojarzy z użytkownikami z peppera, co chyba kupują wszystko co ma "duży ogień" nieważne czy im to potrzebne czy nie.

O #!$%@? powerbank przeceniony z 100 zł na 20 zł - biorę będę miał już 4 w domu.
  • Odpowiedz
mózg jest na dopaminie w trakcie kupna i czekiwania przedmiotu, później to mija, aż do nowego zakupu


@C8H18: Nie tylko w trakcie kupna, ale też przy wykorzystywaniu. Ilekroć sięgam po kombinerki, scyzoryk, czy zestaw bitów od razu czuję radość z tego jak dobrze mi się ich używa i że nie męczę się z ich poprzednikami.
  • Odpowiedz
@Tymariel: Jeszcze niedawno kupowałem multum gier wideo: w wiele z nich nie grałem, części nawet nie odpakowałem. Po kilku miesiącach odwyku nie mam już na szczęście ochoty na kolejne zakupy.
  • Odpowiedz