Wpis z mikrobloga

Zawsze mam odruch wymiotny jak widzę że ktoś pozwala kotu leżeć na blacie kuchennym czy w zlewie. Teraz wyobraź sobie że on tymi łapami zakopywał gówno w kuwecie a później ci łaził po blacie na którym przygotowujesz jedzenie. Sam mam kota ale wszelkiego rodzaju włażenia na stoły, blaty został szybko oduczony.