[Nie_ma_takiego_nicku]

Mógłby ktoś podesłać jakiś link lub osobę, która w miarę rzeczowy sposób przedstawia (oczywiście wspierając je) poglądy którejś z dwóch największych partii Polski, ale najlepiej PiSu? Postanowiłem ostatnio wyjść trochę ze swojej strefy komfortu, a przy okazji mógłbym lepiej trollować znajomych niż prostymi hasełkami w stylu "może kradnom, ale przynajmniej nam dajom". Co by nie mówić łatwo jest pisać ****, ale trudniej zrozumieć co dokładniej ktoś mówi i dopiero krytykować. #bekazpisu #bekazlewactwa

[Cyderek]

@Nie_ma_takiego_nicku: No ja akurat PiSu nie cierpię, ale uważam że kilka rzeczy im się udało.

1. Niedziele niehandlowe - błogosławieństwo dla studiujących zaocznie i w sumie dla każdej rodziny, w której jest ktoś pracujący w branży handlowej. System zmianowy sprawia, że są tygodnie, gdzie właściwie ludzie się tylko mijają w domu i teraz mają chociaż zawsze ten jeden dzień w tygodniu, który mogą spędzić razem.
2. Baltic pipe (chociaż nie wiem

[Nie_ma_takiego_nicku]

@Cyderek: też pisu nie lubię. Po prostu chciałbym lepiej zrozumieć poglądy tej partii i jej sympatyków. Trochę dla siebie, trochę aby bawić się w adwokata diabła przy znajomych. Mimo wszystko podoba mi się, że próbują jakoś spowolnić przedłużający się kryzys demograficzny, ale jednak robią to moim zdaniem nieudolnie.

[Cyderek]

@Nie_ma_takiego_nicku:

próbują jakoś spowolnić przedłużający się kryzys demograficzny

Nie próbują i nigdy nie próbowali. To była tylko kiełbasa wyborcza i od samego początku sobie z tego zdawali sprawę. a

[Andreth]

próbują jakoś spowolnić przedłużający się kryzys demograficzny

@Nie_ma_takiego_nicku: Gdyby naprawdę próbowali, nie likwidowaliby dofinansowania in vitro i nie zniechęcaliby kobiet (zwłaszcza 30+) od zachodzenia w ciążę przymusem donoszenia uszkodzonej ciąży i rodzenia ciężko upośledzonych dzieci.

[Mortstww]

@Cyderek Albo przekleństwo dla studiujących stacjonarnie, bo wcześniej zawsze można było w tą niedzielę pójść dorobić. Poza tym w mnóstwie zawodów wciąż pracuje się 7 dni w tygodniu więc to że jedna osoba ma akurat niedzielę wolna może nic nie znaczyć.