Wpis z mikrobloga

@JoeShmoe: ustawialiśmy sobie z kuzynem armie po równej ilości żołnierzy, na dwóch różnych końcach pokoju, a później turlaliśmy taką małą kryształową kulą. Przegrał ten, który stracił ostatniego żołnierza (ʘʘ)
@JoeShmoe: pamiętam jak miałem takie zestawy i na sprzęt/flagi drukowałem emblematy/znaki/flagi III Rzeszy, Polski czy ZSRR, bo oczywiście jak już, to były tylko oznaczenia US Army. Super wspominam ten czas.