Wpis z mikrobloga

#koronawirus #covid19 #covidoterapiaberecika #covid19stats <- tagi dla zasięgu i prosiłbym o jakiś odzew:
Koronkę przechodziłem na przełomie października/listopada, bardzo możliwe, że 2 raz na początku marca. Po pierwszym razie węch i smak wrócił mi po 2 tygodniach ale "przytłumiony". Jednak jakoś pod koniec stycznia, początkiem lutego coś się zaczęło zmieniać, a mianowicie - moja żona od razu po przebytej chorobie mówiła, że czuje "covidowy" smród tzn bardzo śmierdziała jej cebula i był to zapach inny niż przed chorobą. Na początku lutego mi też cebula zaczęła śmierdzieć, z tym, że na cebuli się nie skończyło. Kupa, wybieranie szamba, smog (nie każdy), gaz, smażona cebula - dosłownie wszystkie te "zapachy" śmierdzą mi tak samo!!! Wiecie dlaczego to lipne uczucie? Bo teraz nie wiem czy dziecko narobiło w pieluchę czy mi się gaz w domu ulatnia( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ile z was ma podobnie? Czy komuś "przeszło"? Znam przynajmniej jeszcze jedną osobę, która po przebytym covidzie ma tak samo.
U mnie sytuacja trwa a to już 4 miesiąc leci i wnerwia mnie myśl że zostanie mi tak do końca życia dlatego piszę ten post
  • 23
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@codowuja: Mam dokładnie tak samo. Przechodziłem początkiem listopada, jedyny objaw stan podgorączkowy i właśnie utrata węchu, po 2-3 tygodniach węch wrócił ale słabszy, a od miesiąca/dwóch każdy w miarę intensywny zapach jest dla mnie taki sam, rzadko jestem w stanie ocenić, co tak pachnie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@codowuja: coś takiego. To znaczy mam na myśli, że przy każdym zapachu czuję ten sam, którego nigdy wcześniej nie czułem a przynajmniej nie pamiętam, ale zdarza się że przy tym całym zapachu przebije mi się delikatny zapach i coś rozpoznam.
  • Odpowiedz
@Syn_Tracza: mojej szwagrowej od października do dzisiaj wrócił smak i węch w 10-20%. Jak soli zupę to dzieci woła żeby testowały bo wiadomo .. jak zupa za słona ... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@codowuja: To będzie głupie jak #!$%@? co powiem ale... ale mi tez od dłuzszego czasu kupa inaczej smierdzi xD Nie potrafie tego zapachu do czegos porównać...Ale jest inaczej, utrate wechu i smaku miałem jakos w pazdzierniku/listopadzie.

Wiekszosc zapachów raczej wyczuwam, ale np. zapach spalenizny dla mnie juz nie istnieje, po prostu tego nie czuje.
  • Odpowiedz
@codowuja: Myślalem ze to zapach zgniłego jajka, ale w sumie nie jestem do konca pewny jak pachnie zgnile jajko. Tak czy siak, na 100% jest to zupelnie innych zapach niz przed covidem. Juz mialem nawet takie akcje ze czulem tan zapach po prostu siedzac w pracy, i mialem schizy ze smierdze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale jednak o higiene dbam #!$%@? mocno, wiec to po prostu cos
  • Odpowiedz
@codowuja: Ja "koronkę" przeszedłem o okolicach połowy października. Przez kilka miesięcy po powrocie węchu/smaku, zmysł był wyraźnie słabszy. Najdziwniejsze jednak było częste wrażenie odczuwania smrodu papierosowego dymu (nie palę od 7 lat). Z czasem coraz rzadziej, za to ewidentnie w sytuacjach stresowych...
Wydaje mi się, że węch/smak wrócił do pełni swoich możliwości dopiero w okolicach marca.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@codowuja: @krzychu32124: @Syn_Tracza: @Chuseok: Ja mimo przejścia korony w listopadzie i szybkiego powrotu zapachów / smaków mam od czasu do czasu różne anomalie z tym związane

Albo bywa tak że pogarsza mi się jakiś smak i zapach np na jeden czy dwa dni albo czuję zapach którego nie ma.

Miałem taki epizod że przez jakiś czas przy zapachach smażenia (ale nie samej potrawy), palenia w piecu (np ktoś
  • Odpowiedz
@codowuja: mam to samo już kilka miesięcy. Cebula, czosnek, ser żółty, nawet papryka... Wszystko czym wcześniej się zajadalem śmierdzi i smakuje jakby zgniłym jajkiem. Zapach czuję też w pocie i kupsku... Ogólnie masakra i nie wiem co z tym zrobić, bo odbiera to czasami ochotę na jedzenie.
  • Odpowiedz
@codowuja @Cat_Sparrow: @sylwke3100: i jak tam, przeszło? Mnie dopiero teraz ten smród dopadł. Staram się przypominać smak oglądając zdjęcia potraw, warzyw i owoców, póki jeszcze nie wszystkie walą jak zgniła cebula, żeby już na zaś ćwiczyć mózg, bo wiem, że może być gorzej (,)
  • Odpowiedz