#perfumy #150perfum303/150 Franck Olivier Sun Java for Men (Sun Java Prestige for Men) (2005)
Franck Olivier to marka znana głównie z tworzenia klonów, a takim najbardziej popularnym zapachem zdaje się być „wzorowany” na Platinum Egoiste – Eau de Passion Men, który według niektórych bije nawet Chanelowego zawodnika lepszymi parametrami. Sun Java for Men, przynajmniej według fragrantiki miał mieć aromat wzorowany na Nikos Sculpture, ale po pierwszych sekundach od aplikacji można stwierdzić, że te opinie dodawały jakieś dałny albo nie wiedzące jak Nikos pachnie, albo chcąc zrobić sobie z czytających recenzje beke. Sun Java for Men nie ma ze Sculpture nic wspólnego, i dobrze, po po co klonować perfumy kosztujące 70 zł?
Pierwsze pare sekund i już komplement od baby, że zajebiście pachnę. Po pobrej projekcji. Powiem szczerze, że spodziewałem się chemicznej papki, która może pachnieć przyjemnie ale raczej nie zaskoczy nas parametrami. Papkę dostałem ale o całkiem przyzwoitej mocy. W liście składników mamy np. arbuza, piżmo, mandarynkę czy geranium – nie ma co się oszukiwać, nic tu takiego nie poczujecie. Nie są to himalaje perfumiarstwa, raczej poziom marketowy. Aromat jest z jednej strony świeży, z drugiej ulepowy gdzie słodycz idzie w strone takiego Bossa Bottled.
Na lato się nie sprawdzą bo będą za mocne, na wiosnę taką jaką mamy w tym roku czyli dośsć zimną byłyby ok. Jeśli ktoś jest typem który patrzy wyłącznie na komplementy i reakcje otoczenia a sam nie przykłada uwagi do aromatu to Sun Java for Men będzie dla niego idealne, chociaż nie pochwalam takiego zachowania.
Jeszcze odnośnie parametrów to nie chcę żeby ktoś odniósł wrażenie, że to killer w stylu Sunga czy Bogarta bo tak nie jest, po prostu jest dobry i czuć go bardzo wyraźnie przynajmniej przez pierwsze dwie godziny, a zwiększona aplikacja jeszcze wzmocni efekt.
Cena 150 zł za 75 ml to nie jest majątek ale z drugiej strony jakbym je testował w ciemno i ktoś by zapytał czy uważam, że mogły kosztować 1000 zł czy bardziej 30 to bez wahania powiedziałbym, że jednak 30.
zapach: 6,0/10 trwałosć: 7,0/10 projekcja: 7,5/10 cena: 150 zł za 75 ml
@dr_love: aktualnie dostępne tylko na sobelia.com, gdzie jak wiadomo mają nieziemską przebitkę. Czasem pojawia sie w innych sklepach za połowę tej ceny
@the_fifth_horseman: jaki ty jesteś ułomny to głowa mała. Po co ty za mną ciagle łazisz? Gdybys nie przypomniał się co dwa tygodnie to nawet nie wiedziałbym, że żyjesz i w sumie niewiele mnie to interesuje.
przecież to Ty skomentowałeś wpis, w którym nawet cię nie wołałem
@the_fifth_horseman: za każdym razem komentujesz wpisy w których nikt cię nie wola a dotyczą w jakimś stopniu mnie. Nie wiem na czym polega twój problem ale ilości wolnego czasu zazdroszczę, że jesteś w stanie to śledzić.
Franck Olivier Sun Java for Men (Sun Java Prestige for Men) (2005)
Franck Olivier to marka znana głównie z tworzenia klonów, a takim najbardziej popularnym zapachem zdaje się być „wzorowany” na Platinum Egoiste – Eau de Passion Men, który według niektórych bije nawet Chanelowego zawodnika lepszymi parametrami. Sun Java for Men, przynajmniej według fragrantiki miał mieć aromat wzorowany na Nikos Sculpture, ale po pierwszych sekundach od aplikacji można stwierdzić, że te opinie dodawały jakieś dałny albo nie wiedzące jak Nikos pachnie, albo chcąc zrobić sobie z czytających recenzje beke. Sun Java for Men nie ma ze Sculpture nic wspólnego, i dobrze, po po co klonować perfumy kosztujące 70 zł?
Pierwsze pare sekund i już komplement od baby, że zajebiście pachnę. Po pobrej projekcji. Powiem szczerze, że spodziewałem się chemicznej papki, która może pachnieć przyjemnie ale raczej nie zaskoczy nas parametrami. Papkę dostałem ale o całkiem przyzwoitej mocy. W liście składników mamy np. arbuza, piżmo, mandarynkę czy geranium – nie ma co się oszukiwać, nic tu takiego nie poczujecie. Nie są to himalaje perfumiarstwa, raczej poziom marketowy. Aromat jest z jednej strony świeży, z drugiej ulepowy gdzie słodycz idzie w strone takiego Bossa Bottled.
Na lato się nie sprawdzą bo będą za mocne, na wiosnę taką jaką mamy w tym roku czyli dośsć zimną byłyby ok. Jeśli ktoś jest typem który patrzy wyłącznie na komplementy i reakcje otoczenia a sam nie przykłada uwagi do aromatu to Sun Java for Men będzie dla niego idealne, chociaż nie pochwalam takiego zachowania.
Jeszcze odnośnie parametrów to nie chcę żeby ktoś odniósł wrażenie, że to killer w stylu Sunga czy Bogarta bo tak nie jest, po prostu jest dobry i czuć go bardzo wyraźnie przynajmniej przez pierwsze dwie godziny, a zwiększona aplikacja jeszcze wzmocni efekt.
Cena 150 zł za 75 ml to nie jest majątek ale z drugiej strony jakbym je testował w ciemno i ktoś by zapytał czy uważam, że mogły kosztować 1000 zł czy bardziej 30 to bez wahania powiedziałbym, że jednak 30.
zapach: 6,0/10
trwałosć: 7,0/10
projekcja: 7,5/10
cena: 150 zł za 75 ml
https://www.parfumo.net/Perfumes/Franck_Olivier/Sun_Java_Sun_Java_Prestige_for_Men_Eau_de_Toilette
https://www.fragrantica.com/perfume/Franck-Olivier/Sun-Java-for-Men-6880.html
źródło: comment_1620621519lYyG5QbXxJkAKih2XILBfu.jpg
PobierzJeszcze @FELIX90 wroci zaraz na tag
@uwielbiamnalesniki: czyli zbliża się sezon ogórkowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdybys nie przypomniał się co dwa tygodnie to nawet nie wiedziałbym, że żyjesz i w sumie niewiele mnie to interesuje.
@the_fifth_horseman: za każdym razem komentujesz wpisy w których nikt cię nie wola a dotyczą w jakimś stopniu mnie. Nie wiem na czym polega twój problem ale ilości wolnego czasu zazdroszczę, że jesteś w stanie to śledzić.
@the_fifth_horseman: musisz zapytać swoich starych