Wpis z mikrobloga

A to ktoś pamięta?


@Friz_PL: czlowieku po WF w technikum to obowiazkowo sie odwiedzalo sklep po drugiej stronie ulicy i "3 kaskady na miejscu"
Mina sprzedawczyni bezcenna :PP
  • Odpowiedz
@Rozgryzacz: ok, to tłumaczy czemu tego nie kojarzę (za mały). 5 lat później była "cytroneta" w woreczkach foliowych ew. "oranżada" w butelkach zwrotnych 0,3 albo 0,5 która smakowała jak gazowana woda z cukrem i kwaskiem cytrynowym
  • Odpowiedz
@RudaBrona: oj Ptysia pamiętam, dobrze nagazowany, smakował jak ta lala. Pamiętam jak #!$%@?łem taka butlę przed wejściem do klatki schodowej wracając ze sklepu i się rozbeczałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@RETROWIRUS: miło wspominam tę wodę. Swoją drogą, wtedy sprzedawali wodę w butelkach szklanych, w takich koszykach plastikowych wielokrotnego użytku, mieściło się 6 butelek. Skoro teraz się tyle mówi o ekologii i plastiku, może by do tego wrócić?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MichasQGP: nie trzeba wracać bo są jeszcze wody w szklanych butelkach. Tylko niestety trzeba szukać. A jest ich mało bo szkło kosztuje, a przede wszystkim kosztuje jego transport bo jest ciężkie.
  • Odpowiedz
@BajerOp: są w szklanych ale jakieś tam premium wody w butelkach nie zwrotnych. Grodziska miała taką zaletę że w każdym sklepie wymieniało się puste na pełne butelki, więc kaucja była platna raz. Teraz chyba tego nie ma.
  • Odpowiedz