Wpis z mikrobloga

Techniczne Mirki i Mirabelki spod tagu #rower - nadszedł moment wymiany starej, łysej opony na nową. Postanowiłem kupić trochę "lepszy" model - padło na Continental Race King. Po założeniu krzywo się kręciła ale uznałem że może musi się ułożyć. Niestety po ~100km nadal jest to samo. Trafił mi się wadliwy egzemplarz?
https://streamable.com/slzh93
Wideo
  • 9
@xbednar: spróbuj założyć jeszcze raz, z tym że tym razem posmaruj ranty opony i obręczy wodą z mydłem (albo samym mydłem w płynie trochę). Jak nie wskoczy przy maksymalnym ciśnieniu dobrze to wadliwa opona.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Zrób jak @dymel pisze. Woda z mydłem na rant felgi i oponę i powinno wskoczyć. Ewidentnie opona nie wskoczyła na swoje miejsce. Jeszcze jeden protip: jak zakładasz oponę to trochę napompuj dętkę, wtedy jej nie przyszczypniesz opona i lepiej się ułoży.
@xbednar: Tak jak kolega pisze, przyjrzyj się czy nad obręczą rowek opony leży idealnie w tej samej odległości, jak nie leży to napompuj do 2,5 bar i zacznij wyciągać oponę paluchami z obręczy. Nie raz miałem tak samo jak u ciebie.
@xbednar #!$%@? ciśnienia i sama wskoczy. Też kiedyś miałem Race Kinga i zawsze #!$%@? się układała ale po #!$%@? ciśnienia chwila moment i było słychac jeb - wskakiwała jak trzeba. Potem spuszczasz do noramalnego ciśnienia i bajka. Fajna opona ale boki słabe i o korzeń rozerwałem. Teraz kendę męczę i ta sie lepiej układa. Gorsze do układanua od Race Kinga byla któraś schwalbe.