Wpis z mikrobloga

@Flo44LJA: Też miałem 65 władowaną za rzekomą odmowę okazania dowodu - i to tak, że po dokoptowaniu drugiego patrolu, co by więcej ich mnie obstawiło i 20min "dyskusji" zgarnęli mnie na komendę, postawili przed celą i obstawili we czterech strasząc, żebym im ten dowód w końcu dał. Oczywiście to nie była odmowa, tylko nie spełnili obowiązku, czyli podania faktycznej podstawy próby wylegitymowania, która miałaby podstawę prawną.

Ostatecznie ten dowód dałem* na