Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 312/150
Acqua di Parma Colonia Club (2015)

Pamiętam jaki szok przeżyłem podczas pierwszego spotkania z perfumami Acqua di Parma. Wszystkie te ich zapachy odstawały od całej reszty sephorowych pachnideł na lata świetlne. To była jakościowa przepaść, nie do przeskoczenia nawet przez droższego Toma Forda. Najpierw kupiłem Essenze a potem Oud, Leather i całą resztę, głównie w odlewkach ale było warto.

Colonia Club poznałem już dawno temu i zdążyłem zapomnieć jak pachnie. Teraz mając flakon mogłem sobie pozwolić na spokojne testy. Zapach wysokiej klasy, ale znacznie różniący się od większości perfum Acqua di Parma. Mimo początkowego podobieństwa do Essenzy, zapach później idzie troszkę w stronę kremu po goleniu czy klimatów proszkowych, jakby Cool Water czy Drakkar Noir. Świetnie pachną tu cytrusy i neroli, a cytryna z miętą dają aromat znany z męskiego Amouage Beach Hut. Kto by się spodziewał?

Żeby nie było za fajnie trzeba napisać o minusach. Zarówno trwałość jak i projekcja nie powalają. Niby po wodzie kolońskiej nie powinniśmy się spodziewać za wiele, ale Acqua di Parma już nie raz pokazała, że w takiej koncentracji można zrobić całkiem trwały i dobrze projektujący zapach. Colonia Club ssie jeśli chodzi o trwałość. Po 2-3 godzinach na skórze nie zostaje praktycznie nic. Projekcja jest nawet spoko więc nie bójmy się zlać 10 czy więcej strzałami. Po pierwsze zapach jest bezpieczny i lekki więc ani my ani nikt na tym nie ucierpi. Po drugie w lecie można go traktować jako takiego Beach Huta w wersji light, który na upały jest za mocny.

Zapach fajny i ciekawy, niezwykły jak na kolońskie standardy, który ma w sobie coś z innych, dobrych perfum. Są elementy przywoływanego wcześniej Amouage, są z Cool Watera czy tam Green Irish Tweeda, jest coś z Coty Aspen no i oczywiście z innych pachnideł Acqua di Parmy.

zapach: 7,0/10
trwałość: 4/10
projekcja: 5/10
cena: 180 ml za 345 zł obecnie, ale na pewno da radę dostać taniej.
dr_love - #perfumy #150perfum 312/150
Acqua di Parma Colonia Club (2015)

Pamiętam...

źródło: comment_1621396712RTYWZSpa86dJT9WioCjKBL.jpg

Pobierz
  • 8
@dr_love: Nie zgodzę się na temat trwałości, na mnie leży znacznie dłużej niż wymienione 2-3h
Zapach fajny, ale chętnie sprzedam flaszkę jeśli ktoś będzie chętny na 48/50ml ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@dr_love: Podzielam opinię, co do generalnej oceny wyrobów AdP. To prawda, robią świetne edc z linii Colonia, przystępne cenowo, każdy sobie coś znajdzie. Bezpieczne kompozycje na cieplejsze pory roku. Równie dobra, w mojej opinii, jest linia Blue Mediterraneo, choć to już inny charakter pachnideł. A że słabsze parametry? Przecież te perfumy tworzone były z myślą o użytkowaniu w lecie. Nie są wtedy potrzebne ogoniaste kilery.Te kompozycje mają dać poczucie elegancji, świeżości
@dr_love: czy masz może jakiegoś excela w którym zbierasz oceny jakie dajesz perfumom, tak aby można było jednym kliknięciem odszukać te które mają największą trwałość albo projekcje itp? Coś jak długo demuro ma też dougscore to Ty miałbyś lovescore
@dr_love: na lotnisku we Frankfurcie stoi cała półka AdP i za każdym razem jak przechodziłem, to coś potestowałem. Nie mogę przekonać się do tej marki. Wszystko spod tego szyldu pachnie mi jakoś tak kolońsko-dziadkowo-ostro-chemicznie. Marka należy do LVMH, także jakościowo na pewno poziom jest ok.
Podobnie mam z perfumami od Issey Miyake, też mnie coś w większości flankerów uwiera. No cóż, może kiedyś się do któregoś zapachu przekonam z AdP( ͡