Wpis z mikrobloga

Pamiętam w podbazie zabawę w podchody na WF. Za szkołą był duży las i zagajnik. Klasa była dzielona na dwie grupy. Jedna grupka uciekała i za pomocą kamyków i patyków albo schowanych karteczek robiła wskazówki, gdzie jej szukać, a druga chodziła i szukała za pomocą tych wskazówek.

Pamiętam jak się schowaliśmy koło jakiejś działki, gdzie pół śliwy wystawało poza płot. Oni nas szukali, a my sobie leżymy obżarci. xD
  • 2