Wpis z mikrobloga

Parę miesięcy temu ktoś skrytykował stronę na facebooku "Kukoldy się zesrały, białorycerze obsrały zbroje"
A co sądzicie o stronie "Histeria bez dystansu" (dawny "Feminizm w dużych dawkach"). W mojej opinii strona nieźle zaczęła, krytykując absurdy feministek. Obecnie jednak również skończyła jako zbiór prawackich tłuków, którzy walczą ze wszystkim co nie wpisuje się w ich wzór świata. Tylko raz na jakiś czas pojawia się coś związanego z feminizmem.