Wpis z mikrobloga

@Ghostur: No właśnie kusi mnie Hades, ale ta walka wygląda bardziej chaotycznie niż w FFXIV. Nie wiem czy nie dostanę epilepsji. Disco Elysium każdy chwali, rpgi lubię i ten jest prosto w moją alejkę. A w ghostrunnera pewnie grało z 5 osób i przejdzie do historii jako hidden gem.
@Cierpienie: Hades to typowy rogalik z tym, że jest genialny. Sam jestem ogromnym fanem rpg, ograłem prawdopodobnie wszystkie większe tytuły dostępne na rynku, ale rogale też bardzo lubię. Więc jak kupiłem z pół roku temu hadesa za 70zł na promce, to w tydzień chyba z 35h zrobiłem i plułem sobie w brodę, że wcześniej nie kupiłem.
@Cierpienie: Disco Elysium - mnóstwo dialogów, niespodziewany plot-twist, melancholiczno-nihilistyczna atmosfera, przedstawianie poglądów politycznych od lewa do prawa w groteskowej formie. Jest to oryginalna gra, której na rynku jeszcze nie było.
Problem z DE jest jednak jej niemal zerowy replay value. Skończysz raz grę i zapoznasz się tak naprawdę z niemal wszystkim co ta gra ma do zaoferowania.
@Cierpienie: Ograne wszystkie trzy. Ghostrunner fajny do poskakania, Hades fajny do posiekania. Disco Elysium natomiast jedna z najlepszych gier w jakie grałem w życiu - coś, co zostaje w głowie na długo. Skoro piszesz, że lubisz rpgi, to najlepszy wybór bezapelacyjnie. Do tego ostatnio wyszedł Final Cut i cała gra jest w pełni udźwiękowiona. Polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Cierpienie: Kwestia preferencji gatunkowych tak naprawdę, w szczególności przy wyborze pomiędzy Disco Elysium, a Hadesem.

Weź poprawkę na to, że niedawno była premiera jakiejs rozszerzonej edycji Disco Elysium i gra ma teraz pełny i bardzo dobry dubbing (a kwestii dialogowych jest w niej mnostwo), wiec to idealny moment, żeby zagrać. A gra jest rewelacyjna, jeśli lubisz cRPGi, absolutnie jedyna w swoim rodzaju ( ͡° ͜ʖ ͡°)