Wpis z mikrobloga

@JackBauer: Polaków niestety trzeba uszczęśliwiać na siłę i stawiać przed faktem dokonanym bo na każdą zmianę reagują cebulowym kwikiem. Ostatni przykład to fotoradary na poniacie. Zgadzam się z tym, że można to było zrobić łatwiej i mniej inwazyjnie, np odcinkowy pomiar prędkości a nie nastawiali tych żółtych budek i elo. Ale Januszy boli bardziej ograniczenie #!$%@? niż to, że radary szpecą zabytkowy most.
  • Odpowiedz
@zmasowanyatak: Myśle ze to akurat zły przykład bo radary na poniacie to jest zamach na poczucie estetyki i jeśli można coś zrobić tka żeby nie ingerowało w zabytkowa tkankę to należy to robić. Wystarczy odcinkowy pomiar albo estetyczniejsza pucha zamontowana do jednej z latarnii. Ale wiadomo, latarnie nie należą do ZDM i niedasie.
  • Odpowiedz
@BBananowy: tak jak napisałem, z kwestią estetyczną zgadzam się w 100% w dodatku zajęli pół i tak wąskiego chodnika tymi skrzynkami. Ale Januszy wcale nie boli zepsuta estetyka, ot dodatkowy argument przeciw. Ich boli, że trzeba będzie jechać przepisowo, jak to twierdzą, przez jednego głupiego rowerzystę który tam zginął na własne życzenie ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Równie dobrze możesz porównywać autostradę A2 z drogą w pcimiu. Niby obie są drogami ale #!$%@? nie do końca.
Krakowskie to ulica osiedlowa / lokalna w porównaniu do przelotowych Jerozolimskich.
Ale to do patoaktywistów rowerkowych nigdy nie dotrze bo im nie chodzi o poprawienie komunikacji w centrum tylko utrudnienie ruchu samochodów. To nie to samo
  • Odpowiedz