Wpis z mikrobloga

@Lozkowsalonie: Dermatolog mówił, że działa 3 lata czyli okres podawania leku, następnie jest 50% szans na utrzymywanie efektu, albo na dalsze łysienie. Właściwie zaczekać i zacząć jak efekt się pogłębi
@Razor1711: na każdym forum (reddit, hairlosstalk) są takie osoby. Co do 3-letniego okresu podawania leku - to jest jakiś bullshit, marginal improvement, począwszy od drugiego roku faktycznie znacząco spada z każdym kolejnym rokiem, ale sytuacja nie wygląda tak, że po 3 latach nagle lek przestanie działać. Finasteryd to jeden z najczęściej przepisywanych leków na świecie, przestańcie się przejmować ubokami, które nawet jak wystąpią to ustąpią w ciągu 2 tyg po zakończeniu
Odnośnie tego że pisałem o skutkach ubocznych, to nie przykładam do nich tak wielkiej wagi zobaczyłbym po zastosowaniu czy się pojawiły i jak bardzo silnie są i wtedy ewentualnie bym przerwał. @Razor1711: Gdzieś przeczytałem, że ktoś bierze x lat i faktycznie organizm lekko mu się uodpornił na działanie Fina ale tylko trochę o działał dalej.
@Choroszczanin: No właśnie nie chcę (nie byłem pewien) odmówiłem dermatologowi na ten moment i mam przyjść jak będę chciał. Właściwie uznałem, że nie jest to dla mnie na ten moment i że wejdę w to gdy łysienie będzie postępowało. Ale ogólnie wolałem zapytać innych czy czasem nie lepiej wejść w to jak najszybciej, bo genetycznie jestem narażony na wyłysienie.
@stasien: Rozumiem stary, skoro jesteś narażony genetycznie to rozumiem obawy ale pamiętaj że geny to pełna loteria. Nawet jak cofnie ci sie linia włosów, niekoniecznie musisz wyłysieć. Mój ojciec zawsze śmiał się ze swojego brata, bo na maturze już miał widoczne zakola, po czym w wieku 60 lat nie cofneło się nic ani o milimetr i jak na swój wiek ma naprawde gęstą czupryne.
@Choroszczanin: Może nie tyle co mam obawy (zawsze mogę zrobić przeszczep) bo prostu chciałem podjąć jakieś kroki zawczasu by potem nie żałować że niczego nie próbowałem. Poza tym gdzieś przeczytałem, że łatwiej utrzymać włosy niż je przeszczepić i tym się kierowałem.
@stasien: Tak bo to prawda, ale naprawde. Pamiętaj jeszcze że linia włosów tak jak praktycznie każdemu facetowi się troche cofnie i to nie ma powodu do paniki. Jak wejdziesz na jakiegoś Norwooda 3, albo po prostu zauważysz że włosy przy zakolach masz cieńsze, lub na czubku głowy, albo w ogóle tracisz objętość - wtedy zacznij kombinować z finami.
@stasien: też jeśli chodzi o zapobieganie to możesz zawsze postawić na mniej inwazyjne metody. Suplementuj biotyne, Witamine E, parz sobie pokrzywe bo sama w sobie wykazuje działanie anty DHT (ale nie za dużo, bo mocno moczopędna) i wydaje mi się że jak narazie to tyle jak najbardziej możesz kombinowac.
@Choroszczanin: Przecież biotyna czy jakieś witaminy nic nie dadzą przy androgenówce.
Jak ktoś ma nw3 to fin mu raczej już nie pomoże bo będzie za duży ubytek i pewnie trzeba by brać fina + zrobić przeszczep, żeby to miało jakiś sens.
Lepiej nie doradzaj ludziom bo im tylko zaszkodzisz swoimi poradami.