Wpis z mikrobloga

Krakowskie patusy to mnie śmieszą XD. Ostatnio miałem sytuacje gdzie chce jechać hulajnogą na dworzec bo mi brakło czasu, nie widze jej po ciemku, więc w odległości 30 metrow odpalam ją z dźwiękiem.

Jakieś patusy się mało nie zesrały ze strachu w ciemności i jeden ten najbystrzejszy jak zawsze do mnie chciał podbić, chyba zrezygnował jak na takim #!$%@? się na niego popatrzyłem i sobie pojechałem. Jeszcze chciałem ich #!$%@?ć więc gwizdnąłem jak na podryw z daleka haha.

Kolejna sytuacja, koło nowej dzielnicy 5 jest tunel i w nim są światła, czaicie że one przeszkadzają patusom bo co chwile są #!$%@?. Zwykłe światło białe żebyś ryja sobie nie obił.

najlepszą decyzją było kupienie gazu pieprzowego 3mln z mocnym stężeniem, teraz psik i gości nie ma.

Gołębie i patusy to zakała krakowa.

#wykop
#krakow #truestory #patologiazmiasta
  • 7
  • Odpowiedz
@PiersiowkaPelnaZiol: Dzisiaj wykonywałem pomiary na rynku, jeden z trzech #!$%@? patusów podbiegł i złapał za miernik bo hehe "wygląda jak mikrofon", normalnie znieruchomiałem bo wartość miernika to kilkadziesiąt tysięcy złociszy, gdyby coś się stało typ pewnie by uciekł a ja bym został z niemałym problemem
  • Odpowiedz
@PiersiowkaPelnaZiol: no wszystko spoko, ale te urojenia, że ktoś odpuścił, bo SPOJRZAŁEŚ NA #!$%@? to trochę zabawne xD. Pewnie zwyczajnie zaskoczyłeś jakichś chłopaczków i sobie dopisujesz historię o zesraniu ze strachu, o tym, że ktoś chciał podbić i o rezygnacji po pojedynku na wzrok.

To, że gaz warto mieć to oczywistość w Krakowie, ale pisanie scenariuszy z filmów akcji do pierwszej lepszej sytuacji na osiedlu to cringe.
  • Odpowiedz
@BrockLanders: tzn no beke miałem po prostu, zauważyłem że jak masz #!$%@? to oni dziwnie nie podejmują dalej akcji, wiadomo 3v1 nie będę ich wyzywał bo to też nie ten poziom kultury, ale nie raz nie dwa po prostu powiedziałem co myślę. chociaż może to fart bo spotkałbym jakiegoś debila to by mnie pochlastał XD
  • Odpowiedz