Wpis z mikrobloga

Miejsce zdarzenia: Leclerc
Czas zdarzenia: 01.06.2021 godz. ok. 14:10.

P: Ja (Namarin aka Szur wypokowy bo wolę być wesołym szurem niż eksperymentalnym szczurem) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
K: Ruda Kasjerka covidiotka.

Podchodzę do kasy z jednym przedmiotem.

K: Proszę założyć maseczkę! (tonem który stosuje się do 5 letniego rozwydrzonego dziecka które od godziny biega wrzeszcząc i przewracając wszystko na swojej drodze, czyli tak by wszyscy dookoła usłyszeli, niemalże krzykliwe żądanie mające na celu chyba zawstydzenie mnie przed ludźmi) i właśnie ten ton mnie zagotował.

P: Nie jestem zobowiązany do spełniania pani osobistych próśb a poza tym jestem zwolniony z noszenia kagańca.

K: Nie wie Pan że trzeba nosić maseczki na terenie sklepu? Ja słyszałam że lekarze nie wystawiają zwolnień.

P: Proszę panią, w waszym sklepie miałem już podobną sytuację na dziale mięsnym i pisałem skargę, zostałem przeproszony (jak ktoś zainteresowany to moge o tym napisać).
Czy w związku z brakiem maski odmawia mi pani obsługi? i mam na panią też skargę napisać?

K: Nie, obsłużę Pana jeśli ma Pan zwolnienie, ja pana pierwszy raz obsługuję więc nie wiem co się działo wcześniej.

P: Mam je Pani pokazać (to zwolnienie)? czy może zamykamy kasę i idziemy do kierowniczki sklepu?

K: Wie Pan co by było gdybym ja tu siedziała bez maseczki? ja też muszę nosić maseczkę i UWAGA! też jestem chora.

P: Po pierwsze ja nie jestem chory więc jakie też? po drugie to nie ja pani karzę siedzieć tutaj w masce i jeżeli to pani nie odpowiada, to proszę mieć pretensje do swojego pracodawcy a po trzecie jeśli jest pani chora to proszę iść do domu się wyleczyć a nie przychodzić do pracy by narażać zdrowych ludzi na zarażenie, oraz nakłaniać ich do czynności które mogą szkodzić ich zdrowiu, bo na to też w polskim prawie jest paragraf. Czy ja pani mówię by ją pani zdjęła?

K z czerwoną gębą (widać było że jej głupio i chce najszybciej zakończyć te nierówną walkę na słowa) i mnie skasowała nie mówiąc już nic, ani dziękuję ani #!$%@?.

Na zakończenie dodam że przede mną stały dwie młode dziewczyny z maskami pod nosami i zostały obsłużone bez słowa
P: (odchodząc od kasy) Nie dziękuję.

Tak z tymi idiotami trzeba postępować.

#pandemia #koronawirus #covid19 #plandemia #sarscov2 #covidioci #szury
  • 172
  • Odpowiedz
@Namarin: robię sobie badania socjologiczne. Tytuł: wplyw wykształcenia na umiejętność rozumowania i podatności na teorie spiskowe. Na razie mam 2 osoby z wyższym wyksztalceniem, które się nie szczepią. Jedna ze względów medycznych, druga ze względów bezpieczeństwa swojego. Juz przepytałem kilkadziesiąt osób, które mialy wyksztacenie ponad średnie. Co ciekawe, wśród osób które mają słabsze wykształcenie, wiecej widać osób, które same się nie zaszczepią. A wśród osób, których wykształcenie jest mierne, dużo jest
  • Odpowiedz
A teraz maski włóż, ramię do igły wystaw i wyp.......ć! bo się od czytania moich wpisów zarazicie śmiertelnym wirusem.


@Namarin: Kwestia noszenia maski to nie jest o tobie tylko o innych - kobieta, którą spotykasz w sklepie może mieć nowotwór albo inną przyczynę, która obniża jej odporność i ponieść konsekwencje twojej głupoty. Jeśli nie przeszedłeś covida i nie jesteś zaszczepiony to ją narażasz, może się tego bać i czuć nie ok.
  • Odpowiedz
tonem który stosuje się do 5 letniego rozwydrzonego dziecka które od godziny biega wrzeszcząc i przewracając wszystko na swojej drodze, czyli tak by wszyscy dookoła usłyszeli, niemalże krzykliwe żądanie mające na celu chyba zawstydzenie mnie przed ludźmi) i właśnie ten ton mnie z


@Namarin: Potraktowala cie tak jak sie zachowywales
  • Odpowiedz