Aktywne Wpisy
wshk +142
Miłośnicy ruskiego miru zawsze znajdą sobie jakiś obrazek pocieszenia.
#ukraina #rosja #onuce #onucowewpisy
#ukraina #rosja #onuce #onucowewpisy
Nie wiem, czy ktoś śledzie jeszcze te wpisy.
W skrócie, byłem z dziewczyną niecały rok, mieszkaliśmy razem. Rozeszliśmy się w grudniu i to akurat była wspólna decyzja, oboje uznaliśmy, że już nic do siebie nie czujemy. Ciężko było, ale dałem radę, znalazłem mieszkanie, nie odzywałem się do niej, starałem się jakoś ułożyć sobie na nowo życie. Po 1,5 miesiąca, czyli w styczniu, zadzwoniła do mnie (wszystkie komunikatory mieliśmy poblokowane). No i płacząc
W skrócie, byłem z dziewczyną niecały rok, mieszkaliśmy razem. Rozeszliśmy się w grudniu i to akurat była wspólna decyzja, oboje uznaliśmy, że już nic do siebie nie czujemy. Ciężko było, ale dałem radę, znalazłem mieszkanie, nie odzywałem się do niej, starałem się jakoś ułożyć sobie na nowo życie. Po 1,5 miesiąca, czyli w styczniu, zadzwoniła do mnie (wszystkie komunikatory mieliśmy poblokowane). No i płacząc
Chętnie wysłucham opinii i uwag.
A jeśli ktoś kupował auto od Toyoty w ramach programu "Pewne Auto", to tym chętniej się dowiem jak wrażenia. Nie bardzo mam ochotę się użerać z Januszami-handlarzami, więc opcja zakupu auta "z historią", ze względnie zaufanego źródła i z roczną gwarancją dealera jest dla mnie kusząca.
#samochody #toyota
Jak dzieci podrosną to kupię sobie coś "dla siebie" i wtedy się będę martwił o "design" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i jak wyżej - wiele komisów przy salonach działa jak inne komisy i również możesz tam trafić na ulepa. Jedyne co, to że łatwiej tam trafić na krajowe auto, które ktoś zostawił w rozliczeniu.
Odnośnie "Raczej sprawdzałbym jak każdego sprzedawcę" - orientujesz się może jak wygląda kwestia sprawdzenia auta przed zakupem? Można je gdzieś zabrać w ramach jazdy próbnej? Bo nawet jakbym zabrał ze sobą kogoś, kto się zna, to przecież i tak nie zobaczy wszystkiego podczas "oględzin" w salonie.
Co do hybrydy to bym jeszcze sprawdził baterie. Ja jechałem po auto ponad połowę kraju, bo się fajny egzemplarz trafił. Wszytsko dało się sprawdzić, nawet zdjęcia z uszkodzenia udostępnili, które było w historii samochodu.
Wiem, że pytanie może głupie dla kogoś, kto to już załatwiał, ale mimo 35 lat na karku ja nie miałem jeszcze okazji - jedyne auto jakie do tej pory kupowałem w Polsce było sprowadzone z
1.wybralem auto
2.sprawdziłem
3.negocjowałem
4.zaplacilem, kupilem.
5.wykupiłem ubezpieczenie AC/OC sobie indywidualnie
6.odebralem auto
Więc tak naprawdę miałem OC zdublowane.
Zrobiłem tak, ponieważ nie chciał jechać świeżo kupionym autem bez AC przez pół kraju.
Pewnie w salonie będziesz