Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#psychologia #psychiatria #samotnosc #pytanie

Elo mirki. Mam problem natury osobowościowej. Jestem strasznym egoistą. Nie myślę o nikim, zwłaszcza chodzi o "najbliższych". Absolutnie nie myślę jak się z czymś czują, czy jak coś przeżywają, bo ja sam jestem wyprany z emocji więc każdego traktuję jak siebie. Nie boli mnie to aż tak i nie przejmował bym się tym w ogóle, ale powoduje to, że jestem samotny, bo uciekam przed bliskością, z uwagi na powyższe, plus oczywiście do tego dochodzą też kompleksy, niskie poczucie wartości etc etc. Pytam więc tych którzy mają doświadczenie z takimi osobami jak ja, lub sami takimi osobami są. Czy widzieliście kiedyś kogoś kto był zawsze zakochany w sobie, komu w ostateczności udało się dopuścić choć garstkę osób do bliższych relacji? Ma to dla mnie znaczenie o tyle, że jeśli zmienić się tego nie da, to szkoda było by ludziom pozorami życie truć. Dzięki za odpowiedź.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60c6214c6d4c9c000b10ba7b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 23
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@100-letz: nie pamiętam czy to Ty byłeś też ale za każdym #!$%@? razem jak ktoś tutaj podobne historie wspominał, jak dopytywałem o szczegóły to się okazywało właśnie że zero rozumu było, tzn to co robili to analogicznie jakby ktoś po flaszce wsiadał do samochodu i jechał na podbój ulic.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Grubo masz widzę. Polecam poczytać jakąś literaturę na ten temat ogólnie, bo ja czasu na tłumaczenie podstawowych kwestii nie mam zamiaru tracić.
  • Odpowiedz