Wpis z mikrobloga

Zrobiłam badanie krwi i wyszło mi żelazo 49 (norma 50-170), CRP 12,0 (0,0-5,0) i NRBC% 0,20 (0,00-0,01) reszta w normie. Czy mam się czymś martwić? W ostatnich dniach ostro krwawiłam z nosa kilka razy, lekarka w sumie to nic ciekawego nie powiedziała, a na moje dalsze złe samopoczucie poleciła test na COVID, CRP nie ma co się przejmować, bo przeziębienie już mi mija, ale na NRBC ktoś z was się zna? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czy według was test na COVID mnie uleczy? XDDD

#morfologia #medycyna #koronawirus #covid19 #lekarz #krew
  • 4
  • Odpowiedz
@KlaudiX: Łapie się to krzywej Gaussa. Nie ma powodów do niepokoju ale jednak przydałoby się zwiększyć trochę wartość. Spożywaj więcej czerwonego mięsa, szpinak i wątróbke jeżeli lubisz.

Ps: Znajoma miała żelazo na poziomie 4 - Lekarz stwierdził Anemię i dostała konkretne leki. To taka ciekawostka.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@KlaudiX: na pewno musisz podciągnąć trochę żelazo ze względu na późniejsze wyniki hemoglobiny przed oddaniem krwi. Najlepiej zrobić to stosując dobrze przyswajalne żelazo w tabletkach albo jedząc szpinak, jarmuż, czerwone mięso, natkę pietruszki itp.
Na pozostałe wyniki tak naprawdę wpływ miało trochę to krwawienie i przeziębienie które przeszłaś więc najlepiej spróbować ponownie za około 2 tygodnie stosując suplementację żelaza i porównać te wyniki.
Test na COVID na nic się nie zda
  • Odpowiedz