Wpis z mikrobloga

#coolstory #dzieci #creepystory

Rzecz działa się daawno temu, około roku 2000, moja siostra miała wtedy jakieś 15-17 lat i miała schizy, że nie może spać bo po odjeździe ostatniego autobusu, przed północą dzieją się w jej pokoju jakieś dziwne rzeczy, np. jakiś facet lewituje po pokoju, widzi jakieś światło za oknem, facet w czarnym kapturze bez twarzy robi na drutach przy stole :D No ale nic, ja, mając wtedy z 5 lat podchwyciłem temat. Coś tam się bawię w pokoju u rodziców, i patrzę a tu jakaś zjawa w drzwiach stoi, patrzy na mnie i się śmieje :O Myślę: co ja teraz zrobię??? Biegnę do kuchni (musiałem minąć zjawę, która stała w drzwiach :D) gdzie mamełe robiła obiad i przestraszony, prawie już obsrany na miętowo krzyczę, że ratunku, że duch, że w pokoju. Mame jak to mame, spojrzała się tylko znad kuchenki na mnie i coś tam powiedziała ‘taa, i co z nim?’ ja mówię, że stał i się patrzył na mnie i robił tak huuuuahuuuahuuuaaa. Mame dalej swoim niewzruszonym tonem pyta, jak zareagowałem.


Coolstory, nie coolstory, dużo creepy się na Mirku pojawiło to mi się taka historia przypomniała.