Wpis z mikrobloga

#kolizja #policja #ucieczka #cwaniak

Siemanko,
Zostawiłem auto pod blokiem. Wieczorem (po godzinie 20) dostaję info, że ktoś z okna zauważył, jak przed chwilą gość wyjeżdżający z miejsca obok mnie, przeciera szmatką mój przedni zderzak i robi zdjęcia, po czym odjeżdża.
Okazuje się, że auto przytarte.
Udało mi się zdobyć dane delikwenta - znanego wszystkim jako miejscowy cham, burak i cwaniak.
Dzwonię do niego i pytam czemu uciekł z miejsca zdarzenia. Wykręcał się, że niby nie uciekł, że przecież zostawił kartkę z danymi za wycieraczką przed południem i tak w ogóle skąd mam jego dane (?).
Napisałem mu potem smsa, że ciekawa sprawa - zostawił niby kartkę, a się pyta skąd mam dane. Że niby przytarl przed południem, a po 20tej był zaparkowany obok mnie i szmatką ukrywał dowody...

Jak zobaczył, że o wszystkim wiem, trochę mu zmiękła faja, zrobił się grzeczny i pyta, czy rozwiązujemy sprawę na oświadczenie.

Chcę, żeby cham dostał uczciwą karę za takie burackie zachowanie - auto nadal stoi tam gdzie stało. Chciałbym rozwiązać sprawę przy obecności policji - tylko tutaj pojawia się pytanie. Czy jak powiem policji, że wiem kim jest sprawca i mam jego dane + przyznał się w smsie, to:

- mogę podać im jego dane?
- czy mogę nie odpowiadać na pytanie skąd je mam (doznałem "oświecenia", albo kiedyś znalazłem je leżące na ziemi)?

Z góry dzięki za rady :)
Pozdro!
  • 6
@tompix policję niezbyt interesują obcierki parkingowe, jedyne co, to właśnie mogą autorytetem zmusić opornego do wypełnienia oświadczenia, ja miałem taką sytuację, że mi koleś uciekał z parkingu. Jeśli chce wypełnić oświadczenie to ok, więcej tu nie zdziałasz, mandatu na parkingu poza drogą publiczną nie dostanie.
@tompix: no to musieliby mieć jeszcze jego auto a on wcale nie musi im go udostępniać, zaczniesz mącić to gość sobie w godzinę spoleruje rysy i skończysz z psiarnią na plecach
odpuść a nie robisz cyrki
@tompix to owszem, ale musiałbyś mieć na to niezbity dowód, policja ot tak na twoje słowo go nie ukarze, ergo sprawca musiałby się przed policją de facto drugi raz przyznać, chyba na to nie liczysz :p Weź oświadczenie, zrób to z ubezpieczalni w autoryzowanym serwisie, to mu grubo pojedzie po składkach.