Wpis z mikrobloga

Kilka lat temu, gdy szczepiłem córkę zgodnie z programem , dwa dni po jednej z nich myśleliśmy z żoną że nam dziecko zaraz zejdzie. gorączka ponad 40 stopni, zero kontaktu z dzieckiem, ciężko było na ręce ją wziąć bo miałem wrażenie że przeleje mi się przez palce. W szpitalu jak powiedzieliśmy, że miała teraz szczepienie to wściekłe baby z jakąś psychozą dostały #!$%@?, jak można w ogóle łączyć to ze szczepieniem, tak że powodzenia ze zgłaszaniem nopów. Nie zostaliśmy jakimiś antyszczepami córka wydobrzała, dalej lecieliśmy zgodnie z harmonogramem szczepień obowiązkowych.
Ostatnio z rodziny jedna osoba która rok temu przeszła covida. Nic jej po tej strasznej chorobie nie dolegało, zaszczepiła się i po kilku tygodniach ląduje w szpitalu z niewydolnością serca, ale oczywiście nikt nawet się nie zająknie o szczepionce. Może gdyby nie szczepienie to ewentualnie leżała by z covidem.
Sam covid mi jak i całej mojej rodzinie, a miał oficjalnie prawie każdy, nieoficjalnie pewnie każdy, nie zrobił niczego złego, jakieś typowe przeziębienie się trafiało gorączka 37 i tyle.
Tak że nie jestem antyszczepionkowcem, ale nie dam swojej rodzinie jakiegoś wynalazku, który ma chronić mnie przed katarem, a wy zamiast oglądać tvpis i tefałen, wyjdźcie na rower, pobiegać czy chociaż #!$%@? na głupi spacer. Inaczej przyjdzie dzień, że ludzie nie wytrzymają i wyjdą na ulice, a te niby antyszczepy to w większości młodzi silni ludzie, którzy sobie poradzą z geriatrią i wykopkami z piwnic

#koronawirus
  • 24
@jestemmirek: jak zawsze na kazdego inaczej cos dziala. Ja za to moge powiedziec, ze przez 10 lat nie bylem chory dluzej niz jedna noc. Odporność tak zwanego ruska. Jakis katar, stan podgorączkowy? Tabletka i rano zdrowy. W listopadzie mialem covida, brak smaku, brak węchu, tydzien gorączki, prawie dwa tygodnie duszącego kaszlu, ze przez dwa tygodnie nic nie spałem. Przyjalem pierwsza dawke trzy tygodnie temu, efekt? Bol ramienia jakies 5h i tyle,
@unikalny3: @szyryfyry1: a jak wygląda sytuacja w waszym otoczeniu? ja znam osoby co się zaszczepiły dla spokoju dużo podróżują itp. ale mają #!$%@? w covida, i osoby które się nie szczepią i nie zamierzają. Jak tak na nich patrzę to obaw nie mam, bo wygląda jak by tylko tutaj na wykopie nie brakowało wykolejonych.
@jestemmirek: To samo co u Ciebie. W robocie mam już prawie emerytów, którzy się zaszczepili, a i tak nie ufają temu co wzięli i nie wiedzą co myśleć (nie dziwię im się wgl). Na silce znajomi też się zaszczepili w jakiejś mierze, żeby nie przebywać w kwarantannach przy podróżach właśnie. Starzy moi się też zaszczepili i 0 problemów. Nikogo nie znam w realu, który by jawnie mi powiedział, że niezaszczepionych powinno
@jestemmirek: no to wystarczy olać temat. To tylko tv i internet. Mam styczność z setkami ludzi w pracy i temat szczepień to max jedno pytanie. Szczepień sie? Tak/nie, aha i tyle. Ja to mam troche beke, bo przegladam gorące i tam o jakis obozach, jakies tam typy ludzi, uzytkownicy sie spuszczają nad tematem, wyzywają, marnują dziesiątki jak i nie setki godzin, a nie ma to zadnego przełożenia na normalne życie.
@Tigermass: tak, ale jak widzę ludzi przyklaskujących pomysłom dzieleniu społeczeństwa, marzących o tym by nie szczepionych odcinać od opieki zdrowotnej i najlepiej całego życia publicznego, dodać do tego media, to ja nie wiem do czego to zmierza
@szyryfyry1: nie mam pojęcia, w codziennym życiu takich ludzi nie spotykam, i w sumie nie wiem o co chodzi gdy wejdę na taki wykop. Kiedyś wchodziłem się pośmiać, a teraz to ręce opadają jak czytam te wysrywy.