Wpis z mikrobloga

@Pretty-Flacko: ja zdawałam w poniedziałek i o dziwo przy robieniu łuku byłam spokojna bo w głowie miałam myśl, że mam jeszcze drugą próbę. I elo, za szybko się zatrzymałam bo hamulec szybko zareagował, a nie jak w tych szkółkowych autach. Gościu do mnie, że druga próba, a mi wtedy noga tak na sprzęgle zaczęła latać, że prawie się popłakałam xD Ostatecznie wyszło za drugim razem i jeszcze pasem się zapinałam w