Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 2 dzieci. Starszy syn idzie w tym roku do szkoły pierwszy raz. Jest bardzo wrażliwym dzieckiem, szybko bierze do siebie pewne rzeczy, płacze przy niepowodzeniach, albo jak nie przytuli się rano do mamy, zanim ta wyjdzie do pracy i w zasadzie nie ma w nim agresji. Ktoś powie, że to zaleta - to prawda pod kątem wychowywania. Nie sprawia żadnych problemów. Niestety wiem jakie agresywne i bezlitosne potrafią być dzieci…

Sam też byłem wrażliwym dzieckiem i byłem obiektem żartów. Dopiero jak w liceum zacząłem chodzić na sztuki walki, to wyrobiłem pewność siebie i w życiu było mi łatwiej. Syn nie chce chodzić na sztuki walki, nie podoba mu się to. Ja często mu powtarzam, że nie ma problemu, z którym by sobie nie poradził i żeby zawsze pamiętał, że może liczyć na rodziców. Wspieram jego pomysły np. zapisał się na piłkę nożną i powtarzam, że obojętnie co będzie w życiu robił - będzie miał moje wsparcie.

Czy są tu osoby, które też mają wrażliwe dzieci? Jak sobie radzą w szkole? Nie wiem czy nie przesadzam, może odnajdzie się w nowym środowisku. W przedszkolu miał kilku kolegów, z którymi się trzymał, ale większość nie idzie do tej szkoły co on. Wiem jak było mi ciężko w szkole i jakie „żarty” robiły mi pewne gnoje, jak miałem próbę samobójczą bo nie znosiłem presji żyłem w strachu… martwię się o niego, a z tego co czytam to do patologii dochodzi wszędzie nie państwowych i prywatnych szkołach…

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60f27633072fc8000a3ae2fd
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania moje dziecko introwertyczka wrażliwa, niepewna siebie. Skończyło się leczeniem na depresję w wieku 19 lat, 3 rok się leczy. Może drastycznie to zabrzmi ale jej zachowanie było dokładnie jak opisujesz. Doszły do tego inne osobiste problemy i poszło.. oby u Ciebie poszło inaczej, po prostu uważaj na niego i obserwuj
CharyzmatycznyDryblas: Ja bylem takim wrazliwym dzieckiem. Niestety ale musisz go poslac na sztuki walki, niech sie pomeczy a pozniej polubi. Nauczy go to troche zycia.

Problemem pozniej jest to ze caly swiat wykorzystuje takie slabe i wrazliwe dziecko. PRzez co pozniej to dziecko wyrasta na zniszczonego zyciem czlowieka i albo:
- stanie sie przegrywem i bedzie siedzialo w piwnicy placzac
- stanie sie dupkeim dla wszystkich bo przez cale dziecinstwo byl
OP: Nie chce zrobić z niego żołnierza, ale byłem taki sam… Bardzo dostałem po dupie od „kolegów” z klasy. No i widzę jak zachowuje się on, a jak zachowuje się młodszy o 3 lata syn. Bardziej stawia na swoim, nie daje sobie zabrać zabawek, jest bardziej asertywny, chociaż do dziecka to określenie nie pasuje. Starszy syn jest wrażliwy i delikatny i wiem na własnej skórze jak takie dzieci mają ciężko…

Ten
Szkoda dziecka, według mnie jesteś słabym ojcem - mimo tego, ze jak sam napisałeś miales ciezko w szkole, bo byles taki sam to nie potrafisz przygotowywać syna na pójście do szkoły.