Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@SirSherwood:

Spoko i? W kapitalizmie przyjdzie kryzys, ludzie żyją dalej.

Poza tymi co się powiesili, bo kredyt i rodzina, a pracy nie ma. Szkoda, że nie ma nawet przybliżonych, szacowanych danych na temat przyczyn samobójstw. Ciekaw jestem, czy by się nie okazało, że ludzie w kapitalkzmie też umierają przez system gospodarczy.

W socjalizmie kryzys przyjdzie to gospodarka upada. xd

Czyli nawet nieźle, że takie ZSRR miało kryzys dopiero po 70 latach
Czyli nawet nieźle, że takie ZSRR miało kryzys dopiero po 70 latach istnienia a Kuba dalej bez kryzysu.


@seicel: Przecież zarówno ZSRR jak i Kuba wielokrotnie miały kryzysy ekonomiczne. Lenin wprowadzał NEPy niedługo po powstaniu ZSRR, żeby zaradzić kryzysowi gospodarczemu, później doszła stagnacja w latach siedemdziesiątych i następnie kolaps systemu. PKB Kuby zwijało się od rewolucji do lat siedemdziesiątych, później potężny kryzys w latach dziewięćdziesiątych, kryzys w 2009 oraz kryzys trwający
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@SirSherwood:

A w socjalizmie to tego nie zrobili?

Nie, bo miałeś zapewnioną pracę. Ludzie zarabiali gówno, ale państwo pomagało najbiedniejszym.

O czym ty gadasz xD Dosłownie mają protesty bo kryzys


xD Cooo dosłownie Hołodomor był w wyniku kryzysu ekonomii w USRR

Czyli były jednak kryzysy, które nie rozwalały całej gospodarki państwa, bo jakoś szły dalej.
@seicel: Kryzysy gospodarcze to nie jest jakiś unikalny składnik kapitalizmu, bo dotyka praktycznie każdego znanego systemu gospodarczego. Kryzysy obserwowano w różnych systemach w starożytności, w średniowieczu no i obecnie też. Nawet alternatywne sposoby organizacji ekonomii w małej skali (jak chociażby różne praktyki stosowane w izraelskich kibucach albo intentional communities w innych krajach) też miewają swoje okresy prosperity i okresy recesji.

Pamiętaj, że z drugiej strony to ZSRR niemal wcale nie dotknął
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Oak_:

Kryzysy gospodarcze to nie jest jakiś unikalny składnik kapitalizmu

Dokładnie tak, dlatego sugerowanie, że państwa socjalistyczne, czy też raczej komunistyczne, są w jakiś szczególny sposób podatne na takie kryzysy, jest dużym nadużyciem. Moim zdaniem jeśli już to czynnikiem decydującym jest raczej ustrój, gdyż to państwa totalitarne i dyktatorskie częściej zmagały się z problemami gospodarczymi.
Dokładnie tak, dlatego sugerowanie, że państwa socjalistyczne, czy też raczej komunistyczne, są w jakiś szczególny sposób podatne na takie kryzysy, jest dużym nadużyciem.


@seicel: Są bardziej podatne ponieważ nie mają najczęściej zakumulowanego kapitału i posiadają rachityczne, nienowoczesne gospodarki - to sprawia że państwa bardziej wolnorynkowe mogą elastycznie reagować na kryzysy i mają większy margines nim dojdzie do kolapsu systemu. ZSRR nie miało oprócz ropy nic więc kiedy ceny poszły w dół
@Gaku745 jak gosć nie wymyslil ze moze warto zmienić miejsce zamieszkania tylko czekq na jakis systemowy cud to nie ma sie co nim zajmować.
Mogl sie przeprowadzic do takiej polski i w 13 lat bez wiekszego starania by zwiekszyl swoje zarobki.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@stan-tookie-1: nie przetlumaczysz. Dla lewactwa jednym jedynym winnym jakichkolwiek ludzkich niepowodzeń jest system. Znam takich, nie pracują albo zarabiają najniższa, w kółko na to narzekają, ale żeby cokolwiek zmienić, np. wyprowadzić się do innego miasta (jak zrobiłem ja i od ręki znalazłem robotę za 2 razy lepszy hajs niż w rodzinnym mieście) to nie, będą narzekać na kapitalizm i tkwić tam gdzie są przez lata.
@seicel: ziom, w ZSRR ludzie DOSŁOWNIE zjadali innych ludzi w kilku krajach "związkowych". Jak to nie był dla ciebie wielki kryzys, to naprawdę nie wiem co nim może być.

A powtarzanie "myśli ekonomicznej" z czasów uczelni PRL, gdzie wszyscy mieli przymusowo "ekonomię" na której pokazywano kryzysy w kapitalizmie i rzekomy stały wzrost dobrobytu w socjalizmie/komunizmie - to po prostu niesmaczne w 2021 roku.
@JAI2L9LAD: Tylko ludzie skrajnie nieprzystosowani do życia pracują w USA za takie stawki. Sam tu mieszkam od 17 lat. Gdy pracowałem na budowie zaczynałem od 10 a gdy kończyłem miałem 27 dolarów. Ciotka sprzątając domy bierze $25-30 za godzinę. O #!$%@? chodzi z tymi stawkami i jacy ludzie za to pracują to nie mam pojęcia. Moi znajomi budowlańcy potrafią wykręcać 150-300 tys na rok a znam dużo bogatszych.

Dla Polaka to
@konzWalonii: No widzisz a ktoś to jednak musi robić. I przychodzą południowoamerykańscy chłopcy, robią co trzeba, zarabiając po $35/h a 130 kg Jonathan w tym czasie leży przed tv, je chipsy i narzeka, że żadna panna go nie chce i życie jest #!$%@?. Bieda umysłowa taka sama jak u wykopków. Leżą tacy koniobijcy mówiąc, że świat się uwziął a żaden nie ruszy dupy, żeby coś zmienić i jeszcze wyśmiewają tych, którym