Wpis z mikrobloga

#narkotykizawszespoko #legalizacja #jachty #rozkmina
Hej, mam rozkmine po wiecie czym i prosze zeby ktos madry rozwial moje watpliwosci albo jak sie okaze ze jestem geniuszem to zeby wprowadzil ten pomysl w zycie.
Okej, zacznijmy od tego ze slyszalem iz jacht zarejestrowany w danym kraju pod jakas tam banderą powoduje ze na terenie tego statku panuje prawo tego kraju, czyli powiedzmy ze zarejestruje statek np. W holandii to znaczy ze moge otworzyc na jachcie coffe shop i wprowadzac tam ludzi za kase i sprzedawac im na srodku morza specyfiki zeby sobie palili? To bylby swietny biznes, robisz turnus po calym polskim wybrzezu i reklamujesz sie jako polska holandia na morzu, taki bar z roznymi gatunkami, bilet wstepu na 2 godzina wycieczke to powiedzmy 100zl i plyniesz sobie wokol obrzeza i kupujesz sobie to co chcesz i spedzasz fajnie czas samemu albo z ziomkami. Dobra sprowadzcie mnie na ziemie bo nie wierze ze to moze byc legalne xD
  • 10
  • Odpowiedz
@Rybahere12: @Rybahere12: 2 miesiące temu mieliśmy tą samą rozkmine z kolegami tylko że statek na zalewie w naszym mieście około 20k mieszkańców i nawet przez sekunde nie stwierdziliśmy że to realny pomysł a mamy po 12 lat wiec sam skmiń prawdziwość twojej rozkminki tak zwanej _
  • Odpowiedz
@Rybahere12: już w wieku 16 lat wiedziałem że po jaraniu nie ma się super umysłu tylko IQ -50 dlatego zwykle rzeczy wydają się "grubymi rozkminkami" i są wyzwaniem intelektualnym jak i podstawowe czynności, na dłuższą metę nie warto jarać regularnie bo to niewiele daje już nie wspomnę o uzależnieniu, zespole amotywacyjnym nasileniem leków i skłonnością do depresji i schozofrenii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Rybahere12

Tutaj chodzi raczej głównie o sensowność ekonomiczną, bo jak już ktoś wspominał taki statek musiałoby być daleko od brzegu i impreza musiałaby być dość droga i mało kto by się na to zdecydował.
  • Odpowiedz
@Rybahere12: Podczas prohibicji w USA na granicy wód terytorialnych rozłożył się właśnie taki targ na statkach.
Mówiono na to bodajże "Rum Row"
Jednak to totalnie inna skala. Kraj liczący setki milionów obywateli rządnych alkoholu vs malutka polsza w która popytu na marihuanę aż tak wielkiego nie ma.
  • Odpowiedz