Aktywne Wpisy
MokrySuchar +88
Jest jakiś chętny reprezentant tagu #famemma wystąpić na Bitej Śmietance?
Oferujemy mysteryboxa i koszulkę (+koszty transportu).
Oferujemy mysteryboxa i koszulkę (+koszty transportu).
paczelok +953
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wstałem przed piątą, zrobiłem sobie śniadanie, heherbatę i ogarnąłem się na wyjazd. Na dworze było kilka stopni, zimno w #!$%@? i bardzo gęsta mgła. Odpalilem auto, przetarłem szyby i wyjechałem. Widoczność dosłownie jakieś 15 metrów wiec się nie spieszyłem. Jakoś w połowie drogi,kiedy dojeżdżałem do ronda pierwsze co mnie zaniepokoilo to pusty samochód z zagraniczną rejestracją zostawiony na poboczu.
Kiedy byłem bliżej ronda na takim łuku i zbliżałem się do dużej zielonej tablicy informujące o rozjazdach, w tej mgle kawałek przed maską przebiegła mi przez drogę jakaś postać.O w #!$%@?, mózg sam mi coś wkręca, wtf-pomyślałem, tym bardziej ze postać(a raczej czarna sylwetk) była wysoka(jakieś 2m) i wyglądała jakby nie miała na sobie ubrań. Żadnej kurtki nic. Po prostu ciemna humanoidalna sylwetka. Dobrze się nie otrzasnąłem, i kawałek dalej kątem oka zerknąłem w lusterko. Problem w tym, że na tylnej kanapie, na środku, ktoś siedział. Dosłownie wziąłem głęboki wdech i pierwsza w ulamku się sekundy reakcja to była panika. #!$%@?, trochę nie fajnie_ pomyślałem mając ciągle przed oczami ciemną sylwetkę przebiegająca przez drogę.
Momentalnie, gotowy na wszystko (a raczej na nic) obrocilem się.
Oczywiście z tyłu nikt nie siedział a postać w lusterku była chyba tylko refleksem jakiegoś znaku czy słupa, i pewnie wynikiem zmęczenia zmęczenia i braku snu :s
tl:dr widziałem coś czego (chyba) nie bylo
@SiekYersky: duch jakub jest zawiedziony Twoim względnym opanowaniem i tym, że nie krzyczałeś.
(względne opanowanie najlepszą metodą na wszelkiego rodzaju duchy i mary (✌ ゚ ∀ ゚)☞ )
ale tak na serio, to faktycznie niezłego musiałeś mieć pietra. mnie się kiedyś przewidziało, że widzę na przedpokoju cień przechodzącej osoby, to do dzisiaj to pamiętam, masakra. :|