Wpis z mikrobloga

No i kto by się spodziewał! Tak paskudna i grobowa atmosfera otwarcia tych Igrzysk przerodziła się w na prawdę spektakularne widowisko z mnóstwem pozytywnych emocji (przynajmniej przed TV). Były to dla mnie najlepsze IO jakie dotychczas oglądałem (czyli od Barcelony 1992). Częściowo pewnie przez to, że sam zacząłem trochę uprawiać sport i lepiej rozumieć przeżycia sportowców. Ale głównie dzięki temu, że wszystkie dyscypliny mogłem oglądać i przeżywać wspólnie z kilkuset innymi Mirkami na tagu!

Pozdrawiam wszystkich i do 'zobaczenia' na #paryz2024 !

#tokio2020
  • 1