Ciekawe czy mama pies tłumaczy swoim dzieciom w swoim psim języku takie coś: "patrz synek, ta wysoka małpa w ubraniach jest kimś w rodzaju półboga, żyje nie wiadomo ile lat i nie wiadomo skąd bierze jedzenie i nam je daje, dzięki czemu nie musimy na nie polować. Powinniśmy być mu wdzięczni i go wspierać na tyle ile możemy"
@mleko23: Przekazuje, jednak dużo prościej Coś w stylu Ta małpa to przywódca stada, pomagaj mu i kochaj, to sam nas będzie kochał i karmił Psy to fajne zwierzaki, choć sam jestem jednak kociarzem
@Yokoetneivvis: pies nawet dzielił się ze mną swoimi łupami z polowania (myszy tylko) i to było dość miłe z jej strony ogólnie jak mój pies był młodszy i więcej z nią chodziłem to nawet taka więź była wyczuwalna nie wiem jak to wytłumaczyć
@Yokoetneivvis: Myślę, że uzna Raczej się skapnie, że człowiek to nie pies taki sam, jak on Ale przecież psy mają wiele ras i gatunków, a ogarniają się, że inny pies to też pies Więc może dla nich człowiek to taki absolutnie pokitrany pies, ale pies
@Zon1u: "Szczenięta lubią kąsać. Jest to u nich naturalny odruch i wyraz radosnej ciekawości. Maluchy uwielbiają chwytać, gryźć i żuć, zwłaszcza podczas ząbkowania, ponieważ łagodzi to ból dziąseł."
@wonsz337: @Wrobel_1111: przywódca stada to relikt po teorii dominacji, która jest uznawana za obalona. Wg. Obecnych badań pies rozumie ze człowiek to nie pies i relacja jest raczej partnerska niż dominacja
@wonsz337: Obrona zasobów to jeden z problemów behawioralnych. Ale wszystkie metody „zostawania alpha” prowadzą uczą psa ze niektórych zachowań nie warto przejawiać. Np. Karanie za warczenie - warczenie to sygnał ostrzegawczy, takie psie „weź spie***laj”. Jeśli karzemy za warczenie to pies się nauczy ze nie warto warczeć i jak mu coś będzie nie pasować to od razu ugryzie i będzie zdziwienie ze piesek ugryzł bez żadnego ostrzeżenia.
@Nytalith: Wszystko o czym piszesz to jak najbardziej prawda może trochę źle zrozumiałem to partnerstwo, ale mając psa trzeba rozumieć jak on postrzega rzeczywistość a robi to w wielu aspektach trochę inaczej i miałem okazję zobaczyć jak to wygląda jak ktoś zrobił niechcący ze swojego pupila potwora który rzuca się na gości, wskakuje na stół czy atakuje każdego kto wykona przy nim gwałtowny ruch.
"patrz synek, ta wysoka małpa w ubraniach jest kimś w rodzaju półboga, żyje nie wiadomo ile lat i nie wiadomo skąd bierze jedzenie i nam je daje, dzięki czemu nie musimy na nie polować. Powinniśmy być mu wdzięczni i go wspierać na tyle ile możemy"
Coś w stylu
Ta małpa to przywódca stada, pomagaj mu i kochaj, to sam nas będzie kochał i karmił
Psy to fajne zwierzaki, choć sam jestem jednak kociarzem
ogólnie jak mój pies był młodszy i więcej z nią chodziłem to nawet taka więź była wyczuwalna nie wiem jak to wytłumaczyć
Raczej się skapnie, że człowiek to nie pies taki sam, jak on
Ale przecież psy mają wiele ras i gatunków, a ogarniają się, że inny pies to też pies
Więc może dla nich człowiek to taki absolutnie pokitrany pies, ale pies
Ale wszystkie metody „zostawania alpha” prowadzą uczą psa ze niektórych zachowań nie warto przejawiać. Np. Karanie za warczenie - warczenie to sygnał ostrzegawczy, takie psie „weź spie***laj”. Jeśli karzemy za warczenie to pies się nauczy ze nie warto warczeć i jak mu coś będzie nie pasować to od razu ugryzie i będzie zdziwienie ze piesek ugryzł bez żadnego ostrzeżenia.