Wpis z mikrobloga

Z racji tego, że niedługo powiększy mi się rodzina zastanawiam się nad nowym autem. Plan jest taki, że będzie to drugie auto w rodzinie - do podróży całą ferajną czyli rodzina 2+1 i duży pieseł (golden retriever). Na chwilę obecną mamy toyotę auris i nie ma szans, żebyśmy do niej się wszyscy zmieścili razem z bagażami. Dlatego szukam czegoś większego co pozwoli pomieścić wszystkich + wózek + bagaże. Ale Toyota zostanie jako daily driver.

Na początku myślałem o Skodzie Kodiaq w konfiguracji 7 miejscowej, tak, żeby pies jechał w ostatnim rzędzie a maluch w środkowym. Do bagażnika wtedy nie zmieściłoby się może najwięcej bagaży ale na kilkudniową wyprawę dalibyśmy radę wziąć na luzie najpotrzebniejsze rzeczy. Ale może być problem z wsiadaniem psa do auta, bo za dużo miejsca nie ma żeby to zrobić.

Różne kombiaki również wchodzą w grę ale wtedy pies do bagażnika i problem gdzie zapakować bagaże :/

Dzisiaj zacząłem się też zastanawiać nad Toyotą Proace Verso/oplem Zafirą Life/Citroenem Spacetourerem, ale nie wiem czy to nie jest przegięcie :D Chociaż wtedy każdy miejsca miałby pod dostatkiem.

Jeśli ktoś z Was ma podobny zestaw członków rodziny to chętnie posłucham o doświadczeniu w podróżowaniu :)

Piesek dla atencji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#motoryzacja #samochody
źródło: comment_1629227138AIXCXLcDpbrKpaDZ59R0Zt.jpg
  • 21
@SpalaczBenzyny: teraz nie mam problemu, problem będzie jak urodzi się dziecko. Nie będę woził psa i dziecka na jednej kanapie z tyłu przecież. On sam teraz zajmuje całość. Więc jak wsadzę psa do bagażnika to gdzie wózek? O ubraniach nie wspomnę :P
@matyxowo: klasa i to co mi się podoba jest tutaj na drugim miejscu. Ma być pojemne i pomieścić rodzinę tak jak wyżej napisałem. Budżet - chciałbym się do 150k zmieścić ale jeśli będzie potrzeba to się naciągnie.
@SpalaczBenzyny: nie ma opcji, pies jest częścią rodziny i nie wyobrażamy sobie go zostawiać w domu. Jedynym celem tego auta będą właśnie podróże całą ferajną. Ciekawsze auto którym jeżdżę na zloty i spoty już mam (chociaż też planuję jego zmianę, ale to już osobny temat).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Navrazz: w takim razie ja bym brał gran Voyagera w najmocniejszej wersji. Albo toyotę sienne, albo hondę odyssey, albo Chevy Pacifica. Te auta oferują wg mnie najwięcej w tym segmencie. Są wielkie, świetnie wyposażone, doskonale wyciszone i mocne.

Ze starszych to espaca 3.5 V6. ale masz taki budżet, że na coś nowszego starczy.
@Navrazz: To powiem Ci jeszcze z własnych doświadczeń - jeździłem przez dwa tygodnie Chevroletem Tahoe z 2016r. - to samo co Suburban tylko trochę krótszy, silnik 5.3 V8, miał opcje przełączania się na 4 cylindry przy jednostajnej jeździe. Ogólnie bardzo spoko, ładnie rozwijał moc, no i samo brzmienie V8 było niepodrabialne, spalanie przy spokojnej jeździe koło 16l/100. Jeździłem tez przez miesiąc Expeditionem Max z 2017r, 3.5V6 biturbo, brzmienie trochę gorsze niż
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AlezWieje: jedyne o co się boję to spalanie tych aut i cena benzyny w Polsce. Chociaż to spalanie Expeditiona jest faktyczne śmieszne. No i nie ma za wielu egzemplarzy a co za tym idzie ich przebiegi są dość wysokie. Ale z drugiej strony kusi takie V8 :D
@Navrazz: Wbrew pozorom jak popatrzysz przez pryzmat LPG to robi się całkiem przyjemnie :P Załóżmy nawet te 18/100 dla Tahoe przy cenie LPG 2,7zł/litr. Koszt przejechania 100km to 48,6zł, przy dieslu i obecnej cenie paliwa rzędu 5,5zł/l to miałbyś ten sam koszt jeżeli takie auto by paliło niecałe 9l/100km, więc wcale nie przeraża :D A imho LPG przy takim samochodzie to jest wręcz konieczność w Europie