Wpis z mikrobloga

Powiem wam szczerze, że najpierw obejrzałem "Hunter Hunter" (o ja #!$%@?, ale zajebista, a zarazem cholernie przerysowana końcówka, w tym ślamazarnym tytule), to jednak "dojrzałem" inny film, przez co odechciało mi się myśliwego.

"The Mandela Effect" (2019) - powiem szczerze, że podczas seansu byłem 100% pewny, że gra w nim Freeman, to jednak po spojrzeniu na obsadę, okazało się, że nie miałem racji - a szkoda. ponieważ teoria wyglądała dość realnie, więc sam Freeman mógłby to opowiedzieć w "Through the Wormhole".

Główny bohater po śmierci córki, zaczyna dostrzegać w świecie rzeczywistym bugi, przez co uważa, że to wszytko co widzą ludzie, to tak naprawdę komputerowy świat.

Kurcze, te moje słowa brzmią bełkotowo, więc musicie zrozumieć, że jest to tytuł, który teoretyzuje jak jasna cholera, a do tego wycina odpowiednie fragmenty wywiadów, by to wszystko jeszcze bardziej brzmiało wiarygodnie, przez co niezbyt ogarnięci gracze, programiści oraz teoretycy mogą wziąć to wszystko na poważnie.

Dobra, skrócę to tak, że bardziej się nie da, ale idealnie to wam wszystko wyjaśni - bohater szuka odpowiedzi na to, czy żyjemy w "Matrix`ie"

PS Początek wygląda jak coś naprawdę lekkiego (niczym "Cop Car", po czym widz dostaje depresyjną, paranoidalną "bombę" na ryj.

Pozdrawia smutny Janusz - depresyjny #filmowyjanusz

#scifi #filmnawieczor #depresja #teoria #film
Pobierz hacerking - Powiem wam szczerze, że najpierw obejrzałem "Hunter Hunter" (o ja #!$%@?,...
źródło: comment_16294141408hQu9CdSKxqzv976Wzui4S.jpg
  • 1