Wpis z mikrobloga

klient MOŻE chce się zabić


@RacuchowiNaPomoc: no widzisz, wyobraź sobie, że normalny człowiek, a nie zamulony piwniczak przy takich zakupach to by się uśmiechnął i nawet nie zakładając, że chcesz się zabić to zwrócił uwagę, że te zakupy wyglądają dosyć szczególnie. Taka normalna otwarta reakcja na innych ludzi i otoczenie "Proszę pana ale to źle wygląda zatkać wannę i wrzucić toster".
@tellet No mi raczej chodziło o pewne stany emocjonalne, które znajduje w sobie a na które większego wpływu nie mam, gdy patrzę na czyjąś krzywdę i obserwując innych ludzi wnioskuje, że przynajmniej cześć z nich czują coś podobnego. Nie miałem na myśli żadnych konkretnych działań które raczej są konwencją kultury a nie naszej biologii.

@RacuchowiNaPomoc O stanie faktycznym się wnioskuje. Nie ma żadnego innego sposobu by "dostać się" do rzeczywistości czy nawet
@JimNH777 albo zwyczajnie ktoś potrzebuje drugi korek do wanny/zlewu i kupuje nowy toster, bo.lubi tosty na śniadanie.
To, że ludzie sobie sami tworzą rzeczywistość w oparciu o niczym niepotwierdzone własne domysły nie jest normalna.
Podobnie jak zakup wazeliny i prezerwatyw nie oznacza, że kupujący zamierza uprawiać seks analny. A ciężarna kupująca alkohol wraz z innymi zakupami, kupuje go dla siebie
Może by tak mniej czasu poświęcać na durne i wymyślone domysły i
dlaczego kasjerkę miałoby obchodzić, że klient MOŻE chce się zabić i swoje domniemania opiera na jego zakupach?


@RacuchowiNaPomoc: to zależy kto by to był - Jakby to był Chad to by się bardzo interesowała jego zakupami, a w ogóle to wyjechałaby na jego kutandze z tego sklepu, a jak zwykły przegryw to dorzuciłaby sznur gratis

#pdk