Wpis z mikrobloga

O co chodzilo z tym przekretem w #eveonline bo nie rozumiem. Typ wszedl w sojusz z innym typem, i wtedy dostal dostep do jego zasobow? I bez jego wiedzy to posprzedawal i pooddawal, potem ten okradziony grozil i dostal za grozby bana. Potem za to przeprosil. Czyli ten oszust nie zostal ukarany wcale? A za jakis czas ten oszukany znowu sie pojawil, ale znowu za cos dostal bana. Czy tam serio takie patologie ze strony gry są? Zeby poszkodowanych udupiac bardziej xd
  • 12
@huntforfur: tak jak pisze @szczompaj: takich historii w eve jest od groma. Zasady o których piszesz są kontrolowane przez korporację, jeśli typ wdał się w łaski, zdobył zaufanie i potem wyprowadził cały sprzęt, to dlaczego miałby zostać za to ukarany. Szpiegostwo i tego typu akcje to powszechna praktyka w tej grze.
@huntforfur: https://www.pcgamer.com/inside-the-biggest-heist-in-eve-online-history/ tutaj masz opisane

Gigx dostał bana za doxowanie The Judga i grożenie mu śmiercią, Judge nie wszedł w sojusz z Gigxem, tylko był głównym dyplomatom sojuszu zarządzanego przez Gigxa(Circle of two) i przez swoją pozycję miał dostęp do assetów sojuszu i struktur.

Czy tam serio takie patologie ze strony gry są? Zeby poszkodowanych udupiac bardziej xd


Scamowanie i kradzieże nie są zakazane przez regulamin, ale za to z doxowanie