Wpis z mikrobloga

Wybrałem się ostatnio do monopolu na rogu w Mombasie i zakupiłem co następuje: zawinięty w gazetę browar w puszce Tusker za 2 tys. szylingów, oraz dwie paczki pestek baobabu po 30 kenijskich szekli sztuka.

Na blat rzuciłem równo 2100 lokalnej waluty, pogaworzyłem chwilę z żoną gospodarza, po czym ta odrzuciła mi monetę i udałem się radośnie w swoją stronę.

Maszerując zadowolony w ten pogodny, ciepły poranek wzdłuż cuchnącego rynsztoka, nagle przystanąłem jak wryty.

Zara, czej. No ale jak jedna moneta?

Ja #!$%@?ę, dałem się omotać starej babie jak jakiś francuski prezydent...

Sięgając jednak dłonią do kieszeni, po chwili ku swemu zdziwieniu ujrzałem taki widok.

Moneta o nominale 40. szylingów została wprowadzona w Kenii w 2003 roku, jako dość osobliwe upamiętnienie czterdziestolecia uzyskania niepodległości. Środki płatnicze których wielokrotność nie wynosi 100 (czyli niebędące dzielnikami stu) należą do rzadkości, jednak różne systemy monetarne świata, głównie historyczne, znają takie przypadki.

Na "czterdziestki" centavos dzieliło się na pewno kubańskie peso do objęcia władzy przez Fidela Castro. Egipskie piastry przez rządami Brytoli (czyli jako część Imperium Osmańskiego) również rozkładały się na "parki" o takim nominale (a dalej nawet na "trójki"). Będąc przy Zjednoczonym Królestwie należałoby również wspomnieć, że przecież jeszcze do lat 70. szterling dzielił się na 20 szylingów, a te dalej na 120 pensów (czyli jeden funt odpowiadał 240. "p").

Podczas swoich tułaczek spotkałem się natomiast z jeszcze bardziej kuriozalną sytuacją numizmatyczną. W 1958 roku do władzy w Mjanmie doszedł stary, #!$%@?ęty generał Ne Win, bamarski Korwin-Mikke. Wojskowy miał jebła na punkcie astro i numerologii (co akurat w Birmie nie należy do rzadkości), uznając za swą szczęśliwą cyfrę m.in. dziewiątkę. W ten sposób pod koniec dyktatury podstawowymi banknotami płatniczymi stały się jakże wygodne 45 i 90 "czjatów" (kyat). To, wprowadzone nieco wcześniej nominały 15, 35 i 75, wraz z niezapowiedzianą denominacją i utratą majątków przez większość społeczeństwa doprowadziło w rezultacie do takiego #!$%@? narodu, że skończyło się zamachem stanu (cześć z tych banknotów udało mi się kiedyś skompletować na bazarach Yangonu, jak znajdę to wrzucę).

Kenijska czterdziestoszylingówka nie została wznowiona w ramach nowego wzornictwa lokalnych środków płatniczych z 2018 roku (która była wynikiem wprowadzenia do konstytucji zakazu umieszczania na pieniądzach wizerunku osób), także zostawiam sobie na pamiątkę.

#wanderlust - tag z mojej obecnej tułaczki po Afryce Wschodniej (oraz wcześniejszych opowiadanek i podróży).

Insta | Blog

#podroze #podrozujzwykopem #pieniadze #ciekawostki #zainteresowania #swiat #gruparatowaniapoziomu
Dwadziesciajeden - Wybrałem się ostatnio do monopolu na rogu w Mombasie i zakupiłem c...

źródło: comment_1630403208jAepJ0pkXKmu3xOVTs4MUm.jpg

Pobierz
  • 21
Pestki baobaba? (ʘʘ)


@Rain_: tzw. mabuyu, dodam o tym niebawem oddzielny wpis.

A skąd ten zakaz?

Muzułmanie już tak mają, dla nich jest to obrazą najwyższego proroka Mahometa.


@olrajt: @szuineg: nie ma to nic wspólnego z religią, z resztą muzułmanów w Kenii jest stosunkowo mało, jakaś dziesięcina populacji.

Po prostu w nowelizacji konstytucji z 2010 roku znalazł się taki zapis i nowe wzornictwo jest
@Dwadziescia_jeden: panie dwajścia jeden, jak ja pana szanuję i wpisy uwielbiam! ()
Tak samo jak @fan_comy miałam szczęście dostać pocztówkę od Ciebie, śledziłam wtedy prawie całą podróż po Oceanii, jeszcze na moim starym nicku :D pamiętam, że najprawdopodobniej trafiła mi się z Vanuatu! Tyle czasu minęło od tego czasu, ja sama już nie mieszkam w Polsce, a kartka została w moim domu rodzinnym :3
Tak samo jak @fan_comy miałam szczęście dostać pocztówkę od Ciebie, śledziłam wtedy prawie całą podróż po Oceanii, jeszcze na moim starym nicku :D pamiętam, że najprawdopodobniej trafiła mi się z Vanuatu!


@JagniecymFuterkiemWalekPokryty: taka z ptakiem przypominającym wróbla i żółtą obwódką? To pewnie z Tuvalu, i akurat była to jedna z najrzadszych kartek wówczas wysłanych bo wykupiłem wszystkie (czyli kilka) dostępne w jedynej poczcie w tym kraju żeby wysłać Mirasom i rodzinie