Wpis z mikrobloga

U kumpla za dzieciaka rozbiliśmy taką szybę (ale nie tak w drobny mak, tylko jedno pęknięcie w poprzek).

W naszym naiwnym, dziecięcym myśleniu, okleiliśmy całe drzwi naklejkami, żeby nikt nie zauważył.

Najlepsze jest to, że kumpel zebrał ochrzan za oklejenie całych drzwi, ale pękniętej szyby naprawdę nikt nie zauważył :).

W 20 lat później matka kumpla podczas remontu miała pretensje do ekipy, że jej szybę potłukli :).
  • Odpowiedz