Aktywne Wpisy
jakie lubicie zwierzątka
iquiet +12
Wyobrażacie sobie, że macie (jakimś cudem) dziecko i dziecko w szkole musi zaprezentować zawód wykonywany przez rodzica?
Mi pierwsze co przychodzi do głowy to, to (gdybym był ojcem) że (ja) tato jest nikim i nie ma co przestawić dziecko. No bo co, powie, że pracuje na magazynie i układa kartony?
Nawet glupioby mi było „pochwalić” się dziecku gdzie pracuje i przy czym robię..
#przegryw #pracbaza
Mi pierwsze co przychodzi do głowy to, to (gdybym był ojcem) że (ja) tato jest nikim i nie ma co przestawić dziecko. No bo co, powie, że pracuje na magazynie i układa kartony?
Nawet glupioby mi było „pochwalić” się dziecku gdzie pracuje i przy czym robię..
#przegryw #pracbaza
Friends: robotę robią Joey z Chandlerem i o dziwo Ross, który swoją ciapowatością potrafi rozśmieszyć. Rachel jest neutralna, nadrabia naiwnością i czasem zgryzliwością. Cringe zaczyna się u Fibi która za bardzo robi z siebie idiotkę (smelly cat o jakie śmieszne), Joey też czasem przesadza z debilizmem ale nie jest to aż tak rażące. Natomiast królową spierdoxu jest oczywiście
The office I Parks and Rec masterrace
@koniecswiatajestbliski: ja oglądałemjakos rok temu porażka pierwszy, chwilami musiałem się zmuszać ale to dobry serial. Jeśli jestes targetem wiekowym to ten serial będzie zawsze aktualny i dobry bo.... jest życiowy. Odcinki -poza zapychaczmi 2-3 na sezon- tworzono w ten sposób ze scenarzyści zbierali anegdotki od znajomych a potem
@lizardking_21: lepiej sprawdza się himym albo entourage
@pablohini: Ciapowatość Rossa też mnie wkurzała, bo jest wymuszona, hehe dorosły chłop, a zajmuje się dinozaurami- takie głównie żarciki ze strony kelnerki Rachel w stronę wykładowcy paleontologii. Ten serial promował trochę taką infantylność.
@UczesanyPedryl:
Jakie gówno. Baraki i The Office to wręcz arcydzieła.