Wpis z mikrobloga

@Berbelucha: akurat ja z drugiego końca Polski... może podpytaj się jakiejś krawcowej, co prawda to nie kaletnik, ale może wiedzieć. Albo szewca czy nawet w pasmanterii. Sklep w którym ja kupuję wygląda jak wyjęty z PRLu (zresztą wtedy też działał), może gdzieś u Ciebie sprzedają, ale to niszowe miejsce i nie ma go na googlach?