Wpis z mikrobloga

Od wczoraj neuropki dostały głupawki bo w debacie Bosak vs Sikorski nie było zdecydowanego zwycięzcy, bardziej kulturalna dyskusja pomiędzy dwojką ludzi na poziomie. Zwołują się na mirko tagiem #bekazprawakow czy #neuropa i wzajemnie masturbują plusami bez merytorycznych argumentów albo argumentując to jak błazny, przejaskrawiony przykład:
"Bosak skończył kurs u Rydzyka a Radek to obyty na salonach dżentelmen, to jak gra w szachy z gołębiem"

Niektórzy próbują się silić na nietrafione argumenty jak na przykład @mnik1 który pozornie napisał post na poziomie jednak musiał wpleść w swój post typowe neuropejskie #!$%@?. Opiszę poniżej marność jego argumentacji dotyczącej regulacji.
Zarówno Radek jak i cała neuropa skupia się na regulacjach upraszczających kiedy jest oczywiste jak 2+2=4, że Bosakowi chodzi o regulacje ograniczające. Poniżej przykłady dotyczące pomysłów//realnych regulacji służących do uwalenia Polskich firm transportowych:

1) Wymóg zapewnienia wypłaty przynajmniej minimalnej jak w kraju po którym się jeździ. To nie jest abstrakcyjny przykład, taka regulacja była mocno dyskutowana w UE. Nie wiem czy jest już wprowadzona ale na pewno takie dyskusje były.
#!$%@? już od idiotyzmu tego pomysłu w postaci przeregulowania - bo jak wyliczać minimalną dla gościa który 2 dni jeździ w Polsce, 5 w Niemczech, 5 we Francji i 4 w Hiszpani a w następnym miesiącu proporcja delikatnie się zmienia.
W teorii ma to zapewnić godne wypłaty kierowcą ale to zwykła głupkowata wymówka. W Polsce kierowcy dalekodystansowi mają dobre wypłaty i bez tej regulacji - dostają diety które same przy 20 dniach pracy dają 1000 euro nieopodatkowanego przychodu, nie liczę nawet tego co na umowie. Kierowca dalekodystansowy ma przynajmniej 7k na rękę - to bardzo dobra wypłata jak na Polskę biorąc pod uwagę, że kierowcą może być praktycznie każdy. Tak więc wyjaśnienie tej regulacji nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. A jaka jest rzeczywistość? Po prostu Niemcom i Francuzom nie podoba się Polska dominacja na tym rynku więc próbują nas zwalczyć.

2) Wymóg zapewnienia hoteli w przypadku podróży dalekodystansowych.
To się komentuje samo przez Siebie - jest to regulacja mająca nas wyrzucić z rynku, zwłaszcza Francuskiego. Francuzi nie mają aż tak dobrej sytuacji na rynku pracy jak Niemcy(którym Polska dominacja na rynku transportowym przeszkadza trochę mniej niż Francuzom) i zaczyna im dokuczać to, że ich kierowcy są mniej opłacalni niż Polscy. Więc próbują przeregulować rynek.

3) Regulacje maksymalnej ilości godzin za kółkiem.
W teorii ma to zwiększać bezpieczeństwo na drogach i często tak jest, jednak zbytnie przeregulowanie(zbytnie ograniczenie godzinowe na przykład do 8 godzin za kółkiem - od razu mówię, że nie znam obecnych ograniczeń a te 8 godzin to przykład czysto teoretyczny) powoduje bardzo nieznaczne polepszenie bezpieczeństwa ale tym samym deprecjonuje firmy transportowe z Europy Wschodniej. A deprecjonuje je dlatego, że ludzi z tych krajów preferują często jechać więcej, więcej zarobić i szybciej znaleźć się w domu ale regulacje unijne im w takim wypadku nie pomogą. Takie rozwiązanie promowałoby transport krótkodystansowy, za to nie opłacałoby się jeździć dalej w przypadku transportu na przykład do Hiszpani delegacja trwałaby 14 dni zamiast 12 gdyby dozwlona była praca 10-godzinna.

To tylko przykłady z rynku transportowego, są inne bardziej paskudne przykłady prób wprowadzenia regulacji uderzających w firmy spoza Francji//Niemiec. Na przykład wspomniane w programie czarne skrzynki w samochodach. Teoretycznie mają zwiększać bezpieczeństwo. W praktyce Europejczycy mają najbezpieczniejsze drogi na Świecie i jakakolwiek próba podniesienia bezpieczeństwa jeszcze bardziej przyniesie bardzo mizerne w stosunku do kosztów efekty. Chodzi tylko i wyłącznie o zwiększenie skomplikowania produkcji aut aby mniejsze firmy z mniejszym kapitałem startowym nie mogły rywalizować z Niemieckimi//Francuskimi. I te nieszczęsne czarne skrzynki to tylko wierzchołek góry lodowej, o wiele gorszymi ograniczeniami są reglacje emisji spalin. Koszty zaprojektowania, inżynierii i splecenia tego w całość pod względem księgowym(ile i jakich aut wyprodukować i sprzedać aby płacić jak najmniejsze kary od emisji) idą w grube miliardy Euro. #!$%@?ę już od tego, że Niemieckie firmy same swoich regulacji nie przestrzegają//próbują obejść(afera dieselgate).

Także podsumowując Bosakowi nie chodzi o regulacje mające na celu ustandaryzować wtyczki USB czy rozmiar drzwi a o regulacje mające ograniczyć firmy z Europy Wschodniej i firmy z mniejszym kapitałem od rywalizacji//wejścia na rynek.
Istnieją zarówno regulacje mające na celu realnie poprawić ekologie czy ujednolicić coś na poziomie unijnym bez konkretnego celowego wspierania pewnej grupy interesów, istnieją też regulacje mające na celu faworyzować firmy Niemieckie i Francuskie, często są one usprawiedliwiane fałszywymi argumentami i tylko idioci to łykają. Neuropa od wczoraj spuszcza się nad tymi przykładami pokazując celową manipulację ze strony Radka(on wie w jakich regulacjach jest problem) i kompletną ignorancje neuropków.

#bekazlewactwa #konfederacja #polityka #4konserwy
  • 76
#!$%@? już od idiotyzmu tego pomysłu w postaci przeregulowania - bo jak wyliczać minimalną dla gościa który 2 dni jeździ w Polsce, 5 w Niemczech, 5 we Francji i 4 w Hiszpani a w następnym miesiącu proporcja delikatnie się zmienia.


@kuna999: Za każdy dzień liczysz wypłatę osobno i sumujesz, to nie jest rocket science. To są ułamki.
@Filipterka25: Nie jestem zwolennikiem Bosaka to raz, jestem zwolennikiem Konfederacji, nie do końca zgadzam się ze wszystkimi pomysłami które narodowcy wnoszą do tej koalicji.

A błąd popełniłem bo jestem zdecydowanie umysłem ścisłym i pisanie tekstów i ortografia nie jest moją mocną stroną - właściwie to pierwsze pseudo-rozprawki po paru latach po szkole napisałem na wykopie w odpowiedzi na jakieś komentarze. Także dzięki za radę postaram się nie zapomnieć na przyszłość.
Po co to robić?


@kuna999: Aby zapobiec dumpingowi cenowemu - włazi sobie firemka X z duuużym kapitałem, zakłada spólkę w kraju UE o najniższej minimalnej, oferuje wynagrodzenie i dietę pomiędzy minimalną kraju rejestracji a krajami obsługiwanymi, potem przez kilka lat stosuje dumping cenowy i podbija rynek.

A po drugie - chodzi o wyrównanie płac między krajami UE. Francuski kierowca TIR-a nie jeździ za ichnią minimalną, więc jemu to lotto czy polski
@Filipterka25: Jakie firemki z dużym kapitałem? W Polsce biznes transportowy rozwijał się świetnie i akurat branża transportowa to branża do której zdecydowanie nie potrzeba było dużego kapitału. Małych i średnich firm w Polsce są tysiące, nie ma jednego lidera branży który cokolwiek monopolizuje.

A po drugie nie chodzi o żadne wyrównanie płac w UE. Płace w UE się wyrównuje nie dekretami a długoterminowym wyrównaniem poziomu efektywności gospodarczej. W tych decyzjach które
Jakie firemki z dużym kapitałem?


@kuna999: A ktokolwiek, kto uzna to za potrzebne i będzie miał kapitał - choćby Amazon mógłby się szarpnąć na przejęcie transportu kołowego, bo czemu by nie?

Małych i średnich firm w Polsce są tysiące, nie ma jednego lidera branży który cokolwiek monopolizuje.


@kuna999: Teraz nie ma - za pięć lat może się ktoś taki pojawić i będzie płacz.

Co do Francji to tam sytuacja na
@Filipterka25: Co do tej monopolizacji to jest jakieś urojenie kompletne. Na podstawie czego twierdzisz, że Amazon może podbić rynek wchodząc do Polski i potem oferując dumpingowe ceny? Nawet gdyby tak zrobił i zmonopolizował rynek na pewien krótki okres to byłby to kompletny idiotyzm z ich strony - monopolizacja polega na tym, że robisz coś czego nikt inny nie potrafi zrobić albo robisz coś(zazwyczaj z pomocą państwa) po kosztach aby wykosić konkurencję
@kuna999: Sorry, ale żaden z twoich punktów nie jest argumentem przeciwko UE, co najwyżej przeciwko wskazanym przez ciebie regulacjom. Argumentem przeciwko UE byłaby przykładowo sytuacja, w której państwa spoza UE mogłyby świadczyć na obszarze wspólnoty usługi transportowe na korzystniejszych warunkach niż polskie przedsiębiorstwa.

W dyskusji na temat członkostwa w obecnej UE vs. wyjście z UE nie chodzi tylko o wskazywanie regulacji, które w jakiś sposób dyskryminują polskie przedsiębiorstwa/polskich obywateli, tylko o
@Anthermil: Bosak powiedział, że nie jest za wychodzeniem z Uni ale próbą zmiany jej funkcjonowania. Jest też za otwartą dyskusją na wskazywanie wad Uni w tym wypadku szkodliwych dla polskich przedsiębiorców regulacji promujących firmy niemieckie//francuskie.

Punkty które podałem są punktami pokazującymi stronniczość Uni w ustalaniu regulacji tak więc są punkatami uświadamiającymi Polaków ile propaganda unijna o wspólnocie interesów ma wspólnego z rzeczywistością. Należy cały czas kalkulować rachunek zysków i strat obecności
Na podstawie czego twierdzisz, że Amazon może podbić rynek wchodząc do Polski i potem oferując dumpingowe ceny?


@kuna999: No, ja tam bym wybrał kogoś z mniejsza minimalną. A jak się pytasz jak Amazon monopolizuje kolejne elementy łańcucha dostaw to internety są pełne informacji jak wykasza innych producentów szajsu.

Nawet gdyby tak zrobił i zmonopolizował rynek na pewien krótki okres to byłby to kompletny idiotyzm z ich strony - monopolizacja polega na
@Anthermil: Dodam jeszcz tyle, że jako partner biznesowy jesteśmy lepsi niż niewydolne gospodarki południa i bardziej perspektywiczni, więc do Uni należy podchodzić jak do tworu pomagającego obu stroną - zarówno Polsce jak i Francji czy Niemcom. Ustawianie się w roli beneficjenta na łasce tych dwóch krajów nie pomaga w negocjacjach dotyczących tych niekorzystnych dla nas regulacji.
@kuna999: "Bosak powiedział, że nie jest za wychodzeniem z Uni ale próbą zmiany jej funkcjonowania."

I podał jakieś konstruktywne przykłady zmian, które miałyby do tego doprowadzić? Nie.

"Należy cały czas kalkulować rachunek zysków i strat"

Dokładnie.

"Także to nie jest tak, że Niemcy czy Francuzi robią nam łaskę, że jesteśmy w Uni oni na tym także korzystają."

Oczywista oczywistość. Ale tak działa każdy sojusz/organizacja od zarania dziejów. Tego nie da się
zachodnio Europejskie


@kuna999: *zachodnioeuropejskie.

Serio, popraw te błędy. I nie ma, że jesteś umysłem ścisłym, bo jako humanista ja nie miałem problemu z ogarnięciem procentu składanego.

Punkty które podałem są punktami pokazującymi stronniczość Uni w ustalaniu regulacji tak więc są punkatami uświadamiającymi Polaków ile propaganda unijna o wspólnocie interesów ma wspólnego z rzeczywistością.


@kuna999: Te punkty wskazują, że Polska nie umie w unię - da się przehandlować korzystne regulacje, ale
I podał jakieś konstruktywne przykłady zmian, które miałyby do tego doprowadzić? Nie.


@Anthermil: Nie podał, ponieważ z jednej strony Bosak niewiele wie o UE (i w sumie czymkolwiek), a i Polska wyprztykała się z prawie wszystkich narzędzi w UE.

Najbardziej to było widac w kwestii sądów - Bosak coś klepał, że nie może tak być, że UE będzie miała jakikolwiek wpływ na polskie sądownictwo, ponieważ kiedyś może ktoś będzie reformował je
@Filipterka25: Jeszcze raz z monopolem. Monopol ma prawo się utrzymać po wykoszeniu konkurencji TYLKO I WYŁĄCZNIE WTEDY gdy konkurencja nie ma możliwości odtworzyć się szybko. Na przykład gdy koszt wytworzenia danej technologi jest bardzo wysoki albo gdy jest jakaś regulacja blokująca powstanie takiej konkurencji. W przypadku sytuacji z cukrowniami ten warunek zachodzi gdyż Unia najpierw wykupiła niewydolne polskie cukrownie a potem dorzuciła odgórnie nakładane limity produkcji cukru.
W przypadku transportu żadnych