Elo Właśnie przed zaśnięciem dowiedziałem się, że moja różowa zdradziła mnie 2 dni po moim wyjeździe za granicę do pracbazy, nie potrafię tego do siebie dopuścić i w spokoju zasnąć mimo, że za 4h trzeba wstawać. Miał ktoś sytuację podobna do tego i byłby w stanie mi pomóc jakkolwiek? I nie, #!$%@? się do nieprzytomności nie wchodzi w grę.
@Sebixhere1: Przykra sprawa, Miras, serio współczuję Jak masz zwierzaka, to go przytul, weź do łóżka czy coś Wygadaj się komuś, opowiedz dokładnie, co myślisz, czujesz Random z neta też może być Ktokolwiek, kto chce Cię wysłuchać
@ty8eu6ebrdbsxx Nie no bez przesady, nie widzę żadnej opcji na powrót do niej po takim czyms. Mimo, że jestem teraz pełny emocji i czuje, że to stało sie w jakimś stopniu z mojej winy takie coś jest niewybaczalne w moim odczuciu
@brakloginuf No właśnie tego sie obawiam najbardziej, dosłownie jestem tutaj 2 dni. W sobotę zdawałem jeden z kursów do pracy i trochę lipa w pierwszym dniu nie iść. Z drugiej strony lepiej tak niż miała by sie komuś stać jakaś krzywda przez moje zamyślenie.
@Sebixhere1: Jak w Europie jesteś to prawdopodobnie masz trochę roamingu, możesz zadzwonić Zawsze kontakt twarzą w twarz jest lepszy, człowiek to zwierzę stadne, dlatego też lockdowny tak bolą, ale wiesz, trzeba się dostosować do sytuacji
@Sebixhere1: Jedziesz z tym po co wyjechałeś, ten rozdział się skończył i tyle, nie dręcz się świadomie, funkcjonuj mimo emocji na tyle, na ile jesteś w stanie. Z czasem powinno być lepiej, ale nie ma cudownej metody, trochę musi cię przeczołgać.
@brakloginuf szczerze to tak źle tak niedobrze, co bym nie wybrał raczej nie pomoże mi w nawiązaniu dobrej współpracy z pracodawcą, ale jednak myślę, że nie pójdę, bo faktycznie stan raczej nie pozwala na to
@Sebixhere1: Też jestem Sebix i niedawno rzuciła mnie dziołcha, a okazało się, że jak jeszcze byliśmy razem to ją szef zapinał W PRACY. Boli, trzeba czasu mordo, powodzenia.
@Sebixhere1: Nie no, jeśli tak czujesz to wracaj, sensem było to, byś myślał teraz przede wszystkim o sobie, swoich osobistych planach i w miarę możliwości funkcjonował i realizował je dalej.
@bigiello Boli najbardziej to, że sama mnie namawiała do tego, bo miała dojechać do mnie 2 miesiące później, a teraz okazało sie, że zdradziła mnie praktycznie zaraz po moim wyjeździe i cały plan poszedł się...
@Sebixhere1: Jedna i druga to zwykłe #!$%@?, nic nie warte i nawet nie powinno się po nich rozpaczać, ale wiem po sobie jak jest i już od dłuższego czasu nie mam ani siły pracować ani istnieć, ale po poprzednich związkach, gdzie raz moja ówczesna dziewczyna spotykała się z moim najlepszym przyjacielem, a dowiedziałem się o tym przez to, że dodał jej rodziców do znajomych na fejsie xD (sam ich nie poznałem).
Właśnie przed zaśnięciem dowiedziałem się, że moja różowa zdradziła mnie 2 dni po moim wyjeździe za granicę do pracbazy, nie potrafię tego do siebie dopuścić i w spokoju zasnąć mimo, że za 4h trzeba wstawać. Miał ktoś sytuację podobna do tego i byłby w stanie mi pomóc jakkolwiek? I nie, #!$%@? się do nieprzytomności nie wchodzi w grę.
Jak masz zwierzaka, to go przytul, weź do łóżka czy coś
Wygadaj się komuś, opowiedz dokładnie, co myślisz, czujesz
Random z neta też może być
Ktokolwiek, kto chce Cię wysłuchać
Zawsze kontakt twarzą w twarz jest lepszy, człowiek to zwierzę stadne, dlatego też lockdowny tak bolą, ale wiesz, trzeba się dostosować do sytuacji
@Sebixhere1: a to lepiej pojsc i pokazac sie w stanie nienadajacym do pracy?