Wpis z mikrobloga

Jest jakiś normalny edytor tekstu na #linux który działa w konsoli i nie jest tak #!$%@? jak #vim i tak upośledzony jak #nano? Chce mieć możliwość normalnego kopiowania tekstu i podświetlania składni.
  • 10
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@NewEpisode: serio poświęć 30-60 min na naukę Vima, potem kolejną godzinę czy dwie, na stworzenie własnego configu. Jjeśli siedzisz choć trochę w konsoli to będzie to bardzo dobra inwestycja czasu. A jak to za dużo spróbuj może ne?
  • Odpowiedz
Siedzę 70% czasu w konsoli, jednak Vim strasznie odstrasza swoją trudnością i potrzebą wyszukiwania wszystkiego zamiast mieć to out-of-box


Vi był "trudny", Vim jest już mocno uproszczony. A skrótów klawiszowych musisz się nauczyć wszędzie.
Trudność vima to bardziej mem niż fakt.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@fervi: Spróbuję, dzięki

@Captcha--: Siedzę 70% czasu w konsoli, jednak Vim strasznie odstrasza swoją trudnością i potrzebą wyszukiwania wszystkiego zamiast mieć to out-of-box
@NewEpisode:

wiem "been there done that"

Nauczysz się raz Vima i zdobedziesz wiedzę którą będziesz wykorzystywać przez dziesiątki lat. Vi był jest i będzie standardowym edytorem w uniksach.

Uczenie się \ pracowanie na innych wynalazkach nie ma sensu, bo w następnej pracy okaże się że nie
  • Odpowiedz
@NewEpisode: vim jest spoko, moim zdaniem nie do zastąpienia, choć używam IDE na co dzień. Podświetlanie składni można sobie włączyć na stałe konfigiem.
A #!$%@? zaznaczanie i kopiowanie to może być efekt niektórych powłok/dystrybucji, które konfigurują vima na tryb "visual", który jest najbardziej #!$%@?ą funkcją jaką w życiu widziałem w trybie tekstowym. Da się to wyłączyć i masz (prawie) normalne: Ctrl+Shift+C / Ctrl+Shift+V
  • Odpowiedz