Wpis z mikrobloga

34 968 - 3 - 103 - 2 = 34 860

(3 km sklep wczoraj, 2 km sklep przed chwilą)

Kolejna setka w życiu. Mimo, że endo zbuntowało się dosłownie na całą trasę, a włączałam je kilka razy, to udało się odtworzyć trasę z pamięci: klik

Prawdopodobnie ta trasa w puszczy nie jest zbyt dokładnie narysowana, bo przez większość czasu nie wiedziałam gdzie jadę. Na szczęście jechałam z elitą równika i @TypowyPolskiFaszysta wiedział gdzie podążać.

W sumie miało być 55-60 km, a wyszło jak wyszło. @wiejar nas opuścił po 9 km, bo popsuł oponę, ale widziałam, że szczęśliwie dotarł do akademika ;)

Tempo było świetne, bo pobiłam rekordy.

Kilka fotek prodiżem!

Licznik który może oszukiwać

Z prędkością światła

Takie ładne widoczki, a nawet ładniejsze na całej trasie

Czarny staw

W załączniku Kross odpoczywa nad Czarnym Stawem.

#rowerowyrownik #rowerowykrakow #puszczaniepolomicka
źródło: comment_leRcCkkM5B2gNOvSrnErzmGeQw4G23Iz.jpg
  • 31
@Yog-Sothoth: zapomniałam o nim:P pogoda była wymarzona: zero wiatru (no może tylko w hucie w czasie powrotu), ciepło, sucho! w Krakowie robi się zimno jak zajdzie całkiem słońce, w nocy się nie ruszam na rower, bo bym zamarzła. Poza tym samo miasto ma smog jako izolację cieplną XD

@Saszimi: Takie dystanse to okazjonalne, chociaż nie wykluczam kolejnej setki w nadchodzącym tygodniu. A póki co nie będę tak cisnąć, bo dzisiaj
@wspodnicynamtb: U mnie aktualnie deszcz leje ;__; Miałam w weekend coś pokręcić, ale tak jakby miałam trochę innych rzeczy do zrobienia i czasu zbrakło. A jutro już w pracy, przydałoby się rozdwoić :) Daj temu achillesowi trochę odsapnąć, bo się jeszcze poważniejszej kontuzji nabawisz.
@wspodnicynamtb: Oj dziś na rower nie było czasu. Wczoraj jak nigdy mogłem poświęcić mu cały dzień ;)

Ale w sumie jakby wam pasowało to moglibyśmy się kiedyś umówić w tygodniu wieczorem czy późnym popołudniem przy sprzyjającej pogodzie.
@archive: Oj, źle zrozumiałeś. Nie będę się z nikim ścigać, ale w grupie jedzie się szybciej (jeśli nie jedziemy oglądać rynku na miejskich). Szybkość wychodzi sama z siebie ;) W tym tygodniu jadę do wioski Brzoskwinia, całkiem urokliwe miejsce (zwłaszcza dolina rzeki o tej samej nazwie). Na razie wyznaczyłam trasę na 70 km, więc jak coś to zapraszam.