Wpis z mikrobloga

Jedna rzecz w byciu życiowo przegranym jest strasznie OP - nie trzeba się przejmować żadnymi problemami współczesności

Katastrofa klimatyczna i kryzys z tym związany miliardów ludzi w przyszłości?
#!$%@? mnie to boli. Dzieci mieć nie będę. Drzewo genealgoczne skończy się na mnie. Mogę sobie jeść mięso ile wlezie i emitować syf do atmosfery bo nie mam żadnego interesu w tym aby troszczyć się o przyszłe pokolenia p0lek i chadów

Oszczędzanie wody bo przyszłym pokoleniom zabrabraknie - to samo.

Katastrofa demograficzna. O nie! Kto będzie pracował na emerytury naszych dzieci. Nikt, pokolenie ówczesnej elity dewelopersko-genowej , które dopiero raczkuje same będzie musiało zasmakować #!$%@? w kołchozie do usranej śmierci w świecie ze zniszczonym środowiskiem i najprawdopodobniej pod butem technokratycznych autorytarnych rządów.

Ja mam to wszystko w dupie i chociaż tyle dobrego w byciu #przegryw
Pozdro!
  • 4
@Ramzi96M: Katastrofa klimatyczna to akurat fakt, ale to zdarza się ziemi cyklicznie i człowiek niema z tym nic wspólnego i nic nie może na to poradzić. Wielkie wymierania gatunków odbyły się na ziemi kilkukrotnie i zawsze z powodu podwyższonej temp. Najpierw nas zaleje woda z lodowców a później wszystko wyschnie i będzie susza.