Wpis z mikrobloga

mam nadzieję, że covidoza zostanie kiedyś wpisana na listę chorób psychicznych, mam dzisiaj taki przypadek w robocie, że klękajcie narody, typiara, młoda dziewczyna, zaszczepiona, siedzi w zamkniętym pomieszczeniu w maseczce, bo koleżanka (też zaszczepiona), która siedzi kilka metrów za nią jest przeziębiona


#koronawirus
  • 58
  • Odpowiedz
@YodaMonster: wydaje mi się, że jak ktoś ma założoną maseczkę jadąc samemu w aucie to po prostu zapomniał ją zdjąć wychodząc z jakiegoś budynku, nie wyobrażam sobie procesu myślowego, który pozwoliłby wyciągnąć wniosek, że w takim przypadku maseczka jest przydatna
  • Odpowiedz
@Killson: U mnie była taka sytuacja rok temu, facet, z którym pracowałam, upierał się, że on ma tylko "sezonowe przeziębienie", w rezultacie zaraziłam się covidem, a potem bardzo ciężko przechodziłam, przez kilka miesięcy miałam powikłania i problemy z oddychaniem. Także ja ją doskonale rozumiem.
  • Odpowiedz
@Killson: Jest powiedziane, że będzie przechodziła lżej, ale nie wiadomo, czy na 100% nie skończy się z jakimiś powikłaniami. Po tym co sama przeżyłam, wolałabym nie ryzykować, nie ważne czy inni się ze mnie śmieją czy nie.
  • Odpowiedz
@janeeyrie: no to czyli co, szczepionka miała być powrotem do normalności, a w rezultacie mamy dalej kitranie się po domach, ograniczanie kontaktów i zakładanie masek, Seba z Kanady idealnie przewidział
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
koleżanka (też zaszczepiona), która siedzi kilka metrów za nią jest przeziębiona


@Killson: ja pierdziele. Zawsze #!$%@?ły mnie dzbany które przychodziły zasmarkane do roboty. Jak ktoś jest chory to niech weźmie sobie te kilka dni L4 i siedzi na dupie w domu.
  • Odpowiedz
Najlepsze jest to, że was szurów boli zakładanie masek przez innych, nawet jak sami nie musicie. Gdybym nie wierzył w zagrożenie covidem, to miałbym to w dupie, że ktoś inny wierzy i nosi maskę. Wygląda to tak, jakbyście sami nie byli pewni własnych teorii i szukali potwierdzenia w zachowaniu innych.


@maciej1984: To jest najgorsze po obu stronach wirusowej barykady. Jedni będą zmuszać drugich do noszenia masek, drugim przeszkadza co ktoś założył
  • Odpowiedz
@Bekonik: ale to osoba przeziębiona ma nosić maseczkę, w drugą stronę to w ogóle nie działa stary xD

Jak ktoś przy wydechu walnie w ciebie zarazkami to osiądą na maseczce a ty to chwilę później i tak wciągniesz do płuc.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@maciej1984: Sam jesteś niewyedukowany, sami sobie rozwalacie odporność i potem będzie płacz jak zwykle przeziębienie będzie was łapało co miesiąc xD
  • Odpowiedz
@Killson: wlasnie przez takie myslenie jak wasze szury japonia bedzie cywilizacyjnie 1000 lat przed nami. Osoby przeziebione albo nie powinny w ogole przychodzic albo powinny siedziec w maseczkach, zeby nie zarazac
No ale wOlNoSc i SzMatA nA mOrDzIe wam nie pozwala widziec wiecej niz czubek wlasnego nosa

ha tfu na was
  • Odpowiedz
wydaje mi się, że jak ktoś ma założoną maseczkę jadąc samemu w aucie to po prostu zapomniał ją zdjąć wychodząc z jakiegoś budynku


@Czepialski: Tak jest też po prostu łatwiej. Nie trzeba co chwilę zakładać/zdejmować jak się wychodzi z jednego, podjeżdża gdzieś indziej, zakłada znowu, i tak ze 3 razy jak musisz pozałatwiać sprawy na mieście.(mógłbym się przejść ale kto ma na to czas)

Zaraz mi ktoś wyskoczy że to niby
  • Odpowiedz
@Killson: Wiara w ochronę generowaną przez świętą maseczkę zawsze śmieszy, ale druga koleżanka nie lepsza jakby mi ktoś przeziębiony przylazł do biura to bym go na butach wykopał.
  • Odpowiedz