Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak się oswoić z sytuacją, że rozpadł mi się kilkuletni związek ponad rok temu, a nasi rodzice nadal utrzymują kontakt?

Wspólne wyjścia do teatru, wypady w góry, na grzyby. W momencie rozstania czuliśmy że następuje ono nie tyle z naszego niedopasowania co zmęczenia psychicznego wywieranego przez jej rodziców. Czuliśmy się traktowani jak dzieci, niedoceniani, każda decyzja była krytykowana, wyśmiewana, a byliśmy zbyt głupi żeby cieszyć się tym co mamy i mieć ich w dupie. Kilka dni po rozstaniu kiedy czułem się jak wielka kupa, jej matka napisała do mojej, że "to co się stało to decyzja młodych, ale ma nadzieję, że wspólne wypady aktualne" - wtedy jeszcze bardziej ją znienawidziłem, po prostu straciłem resztki jakiegokolwiek szacunku i uświadomiłem sobie, że ona naprawdę dążyła do naszego rozstania i traktowała nas jak gówno, i robi to nadal po rozstaniu. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że moi rodzice podchwycą temat i się temu poddadzą.
Od ponad roku próbujemy oboje ruszyć do przodu. Jest ciężko, a ta sytuacja tylko to potęguje, ale o dziwo ona twierdzi że jej to nie rusza, że nie będzie narzucać rodzicom z kim się mają spotykać. Mimo, że mieszkam sam to sporadyczne docierające do mnie informacje, że rodzice i teściowie mają się super po naszym rozstaniu mnie rozwalają psychicznie. Ojciec jak zwykle rozkłada ręce, jemu jest wszystko obojętne, jak ma siedzieć i pić piwo weekend to woli się z nimi gdzieś wybrać. Matka toczy wojny, że mam im życia nie układać, uszanować że chcą mieć znajomych, że innych nie mają i całe życie żyli dla mnie i rodzeństwa, więc chcą mieć spokój. Jednocześnie w mojej opinii okazuje brak szacunku względem nas, mnie. W odwrotnej sytuacji pewnie obraziłaby się na śmierć. Nie wiem, co robić, bo żyć tak dłużej się nie da. Powrotu do niej też sobie nie wyobrażam, choć nie ma dnia żebym za nią nie tęsknił i wszystko mi o niej przypomina, to perspektywa życia z tak #!$%@? ludźmi jako teściami mnie zniechęca i nie wiem jak dalej funkcjonować.

#zwiazki #zwiazek #rodzina #tesciowie #tesciowa #rozstanie #feels #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6148cb912d3b41000a75e217
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 2
Matka toczy wojny, że mam im życia nie układać, uszanować że chcą mieć znajomych, że innych nie mają


@AnonimoweMirkoWyznania: No i ma rację. Skoro nie mają innych znajomych, a z tymi się znakomicie dogadują, z nimi życie mocno się im ożywiło, to czemu mają nagle palić mosty? Nie traktuj niedoszłych teściów jak niedoszłych teściów, tylko jak znajomych swoich rodziców. Życie to nie wojna, że wszyscy muszą być po jakiejś stronie.

Jeszcze