Wpis z mikrobloga

@krzych123 myślę podobnie i mam wrażenie, że to taka moda na bycie niebinarnym jak kiedyś była moda na umartwianie się i gadanie w kółko, że się ma depresję (bo mama nie puściła na koncert). Myślę, że ugruntowało to myślenie o depresji jako o fanaberii ludzi, którym się nudzi. Efekt jest taki, że osoby które naprawdę mają problem z określeniem tożsamości płciowej, albo została im źle określona w dzieciństwie będą kojarzone z takimi