Wpis z mikrobloga

@saakaszi: Krzyś ma spore doświadczenie w studiowaniu (a raczej bumelowaniu) jednak wiedza praktyczna na ten temat jest nikła.
Studia za granicą kosztują, trzeba jeszcze gdzieś mieszkać i nie są to małe sumy jak na polskie warunki. Więc można ze sporym prawdopodobieństwem założyć, że Ziemkiewicz wspiera finansowo. Więc nie było to tak, że ojciec chciał by dziecko poszło do KULu z dala od zgnilizny zachodu a ona uciekła przed nim za granicę.
@Flypho Jakby jej nie sfinansował, to postąpiłby #!$%@?. Pełna zgoda jak nie sfinansuje aborcji czy powiększenia biustu. Ale jak rodzic nie chce pomóc dziecku bo według niego uczelnia jest zbyt lewacka więc niech dziecko sobie samo radzi to już słabo. Ziemkiewicz doskonale wie, że Oxford to bardzo dobry wybór bo nawet jest z tego dumny. Tylko ze swoich fanów robi idiotów pisząc, że zachodnie uczelnie to wylęgarnia lewactwa i przyczyna upadku Europy.
@Marek_Licyniusz_Krassus:

Jakby jej nie sfinansował, to postąpiłby #!$%@?.

Ale odklejenie, ja #!$%@? xDDDD.

overseas (w tym studenci z UE) od tego roku płacą £39k rocznie. Chyba, że załatwiła sobie wcześniej pre-settled, to wtedy płaci tyle co home students (£9.3k rocznie). Do tego dochodzą opłaty za wynajem pokoju i życie (ok £1-1.5k miesięcznie).

@today:
To już w ogóle jakiś kosmos. Szczerze wątpię, żeby Ziemkiewicza było na to stać.