Aktywne Wpisy
pastarri +80
Brakuje mi pracy z biura.
Pracuję z zdalnie domu już od ponad trzech lat. Zespoły albo zagramanicą, albo co najwyżej w Polsce, ale w innym mieście. Brakuje mi tego, żeby wyjść z domu czasem, popitolić se głupotki w trakcie roboty przy kawie czy coś. Lepiej się z ludźmi współpracuje po tym, jak już ich się pozna twarzą w twarz, łatwiej ruszyć dupę, żeby załatwić coś po pracy jak już się jest w
Pracuję z zdalnie domu już od ponad trzech lat. Zespoły albo zagramanicą, albo co najwyżej w Polsce, ale w innym mieście. Brakuje mi tego, żeby wyjść z domu czasem, popitolić se głupotki w trakcie roboty przy kawie czy coś. Lepiej się z ludźmi współpracuje po tym, jak już ich się pozna twarzą w twarz, łatwiej ruszyć dupę, żeby załatwić coś po pracy jak już się jest w
ptr55 +3
Co sądzicie o zangielszczaniu swoich imion w rozmowie z ludźmi spoza Polski?
Ktoś nazywa się Paweł, a mówi "I'm Paul".
"My name is Marcin. You can call me Martin".
Mi to się wydaje trochę cringe i jakby ktoś się próbował wyzbyć swojej polskości. Chyba się nie spotkałem, żeby ktoś zza granicy tak robił, a z kilkoma narodami już pracowałem w #korposwiat, albo po prostu rozmawiałem podczas wycieczek. Co innego zdrabnianie, albo
Ktoś nazywa się Paweł, a mówi "I'm Paul".
"My name is Marcin. You can call me Martin".
Mi to się wydaje trochę cringe i jakby ktoś się próbował wyzbyć swojej polskości. Chyba się nie spotkałem, żeby ktoś zza granicy tak robił, a z kilkoma narodami już pracowałem w #korposwiat, albo po prostu rozmawiałem podczas wycieczek. Co innego zdrabnianie, albo
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
To będzie wyższy poziom #!$%@?, ostrzegam.
Otóż w technikum koło drugiej klasy zakochałem się w koledze, tak, łem i koledze. Dostałem kosza i prawie w pysk.
Teraz po 5 latach, już na studiach, dalej czuję to samo. Nie dość, że ciągle wzdycham do niego, a kiedy mam gorszy dzień puszczam nieszczęśliwą miłość króla Albani, https://youtu.be/BWWxBfjwJxU?t=43
to jeszcze niedawno spotkałem go w mieście gdzie studuje, teraz od tygodnia nie mogę przestać o nim myśleć. Miłość jest ślepa.
Co ja mam zrobić.
Jeden ja nie chcę być gejem,
dwa, dlaczego ja jestem skazany na samotne życie (bo patrz jeden, czym zasłużyłem na ten krzyż?)?
Trzy, jak się odkochać, samotne życie to jedno, ale ciągle cierpienie z powodu miłości to już za dużo tego dobrego. Są momenty, że czuję niemal fizyczny ból z tego powodu.
##!$%@? #przegryw #depresja #zwiazki #teczowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61601b39fdc8fa000aff7e0b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
To jest twoja natura, im bardziej będziesz z nią walczył, tym większy ból psychiczny sobie wyrządzisz. Piszesz wręcz, że odczuwasz teraz niemal ból fizyczny, więc może warto skorzystac z pomocy psychologa/psychoterapety? Na pewno rozmowa z kimś bliskim i zaufsnym o twoich kłopotsch pomoglaby cię nieco odciążyć psychicznie,
( ͡° ͜ʖ ͡°)
a.d. pierwsze - nie słuchaj prawaków ani lewaków, tylko żyj życie tak jak chcesz i znajdź taką drugą połówkę żeby być szczęśliwym. Weź pod uwagę że możliwe że będziesz musiał zaakceptować że jesteś tęczowy, ale bierz to na spokojnie i szukaj dalej.
a.d. drugie - tu akurat spoko, bo jest sporo serwisów do randek (i nie tylko ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) z facetami. W Polsce