Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Mam mętlik w głowie. 31 dobranych par, jedno spotkanie. Fajnie nam się gadało, chodziliśmy prawie dwie godziny wzdłuż dosyć ładnej strony miasta i raczej swobodnie się przy mnie czuł. Jeszcze co zabawne, ponoć ma urodziny dzień po mnie.

Na koniec spotkania dał mi swój numer bo poprosiłem. Chciał na messangera, ale ja rzadko korzystam. Mimo tego, nie protestował i dał. Dzień później, czyli wczoraj, już go nie miałem w parach na tinderze. Nie wiem jak mam to interpretować bo najprawdopodobniej mnie zghostował, ale po co w takim razie zdecydował się dać mi swój numer? :/

Trochę mi smutno, bo pomimo że wyglądał mniej korzystniej niż na zdjęciach to go polubiłem i miałem nadzieję, że potoczy to się dalej. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Myślicie że powinienem napisać i wyjaśnić sprawę? Nie lubię zostawiać takich niezamkniętych wątków.
#teczowepaski #tinder
  • 12
@Borealny: Może podał bo było spoko, ale pózniej stwierdził że to nie to, może usunął bo stwierdził że skoro dał numer to tam się rozmowa przeniesie? Napisz jak ci zależy i będziesz wiedział jaki powód
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sked: no właśnie chcę wyjaśnić sprawę i spytać wprost, ale spotykaliśmy się w niedzielę. Nie chcę być nachalny. Myślisz że odczekać trochę czy nie?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Borealny: niektórzy tak robią, żeby nie mieć dwóch kanałów komunikacji z jedną osobą. Powinien był Cię w takim wypadku poinformować, ale nie nastawiałbym się źle bez użycia numeru